Debiut Mateusza Lisowskiego w mistrzostwach świata samochodów klasy GT wypadł znakomicie. Polak i jego francuski partner Vincent Abril zajęli trzecie miejsce w wyścigu finałowym zawodów na torze w Nogaro.
– Rywalizowałem z kierowcami, na których dotąd patrzyłem z podziwem, z ludźmi o dużo większym niż ja doświadczeniu w jeździe tak mocnymi autami – opowiada wieliczanin. – Przyznam, że nigdy jeszcze nie startowałem w wyścigu, w którym walka byłaby tak twarda, a jednocześnie fair.
W Blancpain Sprint Series – to oficjalna nazwa mistrzostw – Lisowski tworzy z Abrilem duet, który ściga się 650-konnym audi r8 lms ultra, w barwach Belgian Audi Club Team WRT. Zmiana za kierownicą następuje mniej więcej w połowie trwających godzinę wyścigów.
W Nogaro Lisowski jechał jako drugi w (punktowanym) wyścigu kwalifikacyjnym; polsko-francuska załoga zajęła w nim siódme miejsce. W wyścigu finałowym Mateusz był pierwszym kierowcą.
– Wszyscy jechali równo, szybko, nie było miejsca na wyprzedzanie. Ale szczęście nam sprzyjało. Perfekcyjnie poszła zmiana, mieliśmy najszybszy pit-stop w stawce. Dzięki temu Vincent wyjechał na tor na czwartym miejscu – relacjonuje Polak.
Lisowski i Abril okazali się bezkonkurencyjni w klasyfikacji Silver Cup – kierowców do 25. roku życia. – Cały czas, od pierwszego treningu, byliśmy najszybsi – podkreśla.
Sukces przyniósł wymierne korzyści: za triumf w Silver Cup załoga zgarnęła 20 tys. euro, a za trzecie miejsce w całej stawce – 10 tys. Podczas swojego pierwszego weekendu w mistrzostwach świata Polak i Francuz zarobili tyle samo co zwycięzcy całej rundy – kierowcy mercedesa Maximilian Buhk i Maximilian Goetz. – Na pewno nagroda, i to w takiej wysokości, jest czymś miłym. Pieniądze zostaną przeznaczone na dalszy rozwój – mówi Lisowski.
Co warte podkreślenia: najmłodsza para zespołu WRT okazała się w Nogaro najlepszą. Siódmą lokatę zajęło audi prowadzone m.in. przez Rene Rasta – trzykrotnego triumfatora serii Porsche Supercup. – Nie przeceniałbym faktu, że to akurat my skończyliśmy jazdę na najwyższej pozycji. Fajnie, ale widzę, ile pracy mnie czeka. Cenne jest to, że mam się od kogo w teamie uczyć – podkreśla 23-letni Polak.
Następna runda Blancpain Sprint Series odbędzie się w połowie maja w angielskim Brands Hatch.
Napisz do autora
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?