Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błyskawiczne bramki Proszowianki. Bolesław pokonany przez młodzież

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Bartłomiej Kura (z prawej) zdobył gola już w 54 sekundzie meczu
Bartłomiej Kura (z prawej) zdobył gola już w 54 sekundzie meczu Aleksander Gąciarz
W zaległym meczu I grupy krakowskiej okręgówki Proszowianka pokonała w czwartek Bolesław Bukowno 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Bartłomiej Kura w 1. i Kacper Kwiecień w 47. minucie.

To było prawdziwe starcie młodości z rutyną. W zespole gospodarzy po przerwie występowało na boisku siedmiu juniorów i Jakub Wieczorek, który we wrześniu skończy 20 lat. Z kolei w drużynie z Bukowna poza młodzieżowcem Marcinem Rasałą, wszyscy zawodnicy wyjściowej jedenastki skończyli 30 lat. Bramkarz Artur Stryczek i obrońca Krzysztof Kańczuga obchodzili już nawet 40. urodziny…

Miejscowi, grając w bardzo eksperymentalnym zestawieniu, wygrali dzięki dwóm błyskawicznym bramkom. Tuż po rozpoczęciu gry Mateusz Stanek zagrał do Bartłomieja Kury i ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył swojego pierwszego gola w seniorskim meczu o punkty. Na zegarze była 54 sekunda.

Identycznie rozpoczęła się II połowa. Kacprowi Kwietniowi wystarczyło 107 sekund pobytu na boisku, by zamienić na gola podanie Kamila Kopcia.

Gospodarze tych bramek powinni zdobyć o wiele więcej, ale zawodziła skuteczność. Dwie bardzo dobre okazje zmarnował w odstępie dwóch minut Stanek (za drugim razem trafił w spojenie słupka i poprzeczki). W sytuacji sam na sam z bramkarzem zabawić się chciał pozostawiony bez opieki Adam Rokita, ale Stryczek nie dał ośmieszyć młokosowi. Po przerwie najlepszej sytuacji nie wykorzystał szesnastolatek Jakub Chwał, który za lekko uderzył będąc kilka metrów przed bramką.

Swoje okazje mieli też rywale, którzy po niemrawej I połowie, po przerwie kilka razy zagrozili bramce Oskara Kota. Cóż kiedy z najbliższej odległości fatalnie pudłowali. Zwłaszcza M. Rasała mógł co najmniej dwa razy zmusić bramkarza do wysiłku, ale nie trafiał w światło bramki. Gdy zaś Piotr Domański z dwóch metrów uderzył celnie, piłka zatrzymała się w gąszczu nóg i goście wyjechali z Proszowic bez zdobyczy.

Już w sobotę (10 czerwca) Proszowianka zagra u siebie ze Świtem Krzeszowice. Trener Mariusz Bienias będzie miał ból głowy, bo w meczu z Bolesławem Maksymilian Kozerski, Arkadiusz Krawiec, Mateusz Stanek i Sebastian Gorczyca opuścili plac gry z urazami, a Maciej Przeniosło z powodu kontuzji w ogóle nie pojawił się na boisku.

Proszowianka – Bolesław Bukowno 2:0 (1:0)

1:0 Kura 1, 2:0 Kwiecień 47

Proszowianka: O. Kot - Kaczor (65 J. Chwał), Kozerski (31 H. Kot), Gorczyca (64 Bienias), Wieczorek – Kopeć, Polański, Wilk, Kura (46 Kwiecień), Krawiec (37 Rokita) – Stanek (46 Ciesielski)

Bolesław: Stryczek – Flakiewicz (76 Bąkowski), Bujakiewicz, Kańczuga, Gąsior – M. Rasała, T. Szczepanik, Karaczyn (57 Domański), P. Szczepanik, Karkos - Kałduński

Żółta kartka: H. Kot
Sędziował Tomasz Żelazny
Widzów 150

Uczestnicy procesji wychodzą z Rynku

Proszowice. Ulicami przeszła procesja Bożego Ciała. Były pra...

Zmiany zasad wjazdu do UK to musisz wiedzieć!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski