Polak ruszy w sobotę na trasę setnej edycji słynnego wyścigu FOT. ARCHIWUM
Rozmowa z PRZEMYSŁAWEM NIEMCEM, który zadebiutuje w Tour de France
- Tak. Ostatnio spędzałem czas w domu w Pisarzowicach, z rodziną. Naładowałem się na nowo po Giro d'Italia, nabrałem chęci do ścigania.
- Od ostatniego startu w wyścigu etapowym minął miesiąc, nie licząc występu na mistrzostwach Polski. To wystarczający czas, żeby odpocząć?
- Pojechałem jeszcze na krótki wypoczynek do Włoch, bez roweru, a poza tym przygotowywałem się do Touru. Startu w mistrzostwach Polski nie traktowałem priorytetowo. Ile dało się powalczyć, to powalczyłem, ale byli mocniejsi.
- Debiutuje Pan w Tour de France. Jak to się stało, że wcześniej nie miał Pan okazji w nim wystartować?
- Zawsze stawiałem na pierwszym miejscu Giro. Ale zdarzyła się okazja i nie można było z niej nie skorzystać. Udział w Tourze to prestiż, mam nadzieję, że uda mi się przejechać cały wyścig. W dodatku to jego setna edycja, więc grzechem byłoby nie wystąpić. Zwłaszcza że nie wiadomo, kiedy znów mógłbym dostać taką szansę.
- Kto będzie liderem grupy Lampre? Damiano Cunego?
- Nie było jeszcze odprawy, nie wiem.
- A na co Pana stać?
- Stać mnie na walkę, taką jak w Giro. Myślę, że jestem w dobrej formie.
- Która lokata by Pana satysfakcjonowała?
- Miejsce w pierwszej "20" byłoby w porządku.
- Nie będzie Panu lekko, bo rywale nie zlekceważą szóstego kolarza Giro...
- Z pewnością nie. Ale to nie oznacza, że nie będę próbował zaistnieć. Wszystko zależeć będzie od dyspozycji.
- Wynik z Giro musiał z pewnością wzmocnić Pańską pozycję w grupie.
- Chyba tak... Ale zawsze najważniejsza jest aktualna dyspozycja. Poczekam więc kilka dni z oceną, zanim zacznę składać jakieś deklaracje.
- Życzymy takiej formy jak podczas Giro, wtedy o dobry wynik można byłoby być spokojnym.
- Mam nadzieję, że tak właśnie będzie, a jeśli nie w "generalce", to chociaż może pokażę się na którymś z etapów?
- Kto, według Pana, jest faworytem Touru pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy - Bradleya Wigginsa?
- Christopher Froome, zdecydowanie. Za jego plecami powinna się rozegrać walka o drugie miejsce między Alberto Contadorem, Joaquimem Rodriguezem a Alejandro Valverde.
- Ma Pan w planach przyjazd na Tour de Pologne?
- W planach mam, ale czy będzie to możliwe? Bardziej konkretnie będę się mógł wypowiedzieć na ten temat w ostatnim tygodniu Tour de France. Jeśli mi się uda przyjechać do Polski, to udziałem w TdP zakończę sezon.
Rozmawiał JACEK ŻUKOWSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?