MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Błyszczące oczy i merdające ogony

Dorota Dejmek
Historia wyścigów psich zaprzęgów liczy ponad 100 lat i sięga czasów gorączki złota na Alasce
Historia wyścigów psich zaprzęgów liczy ponad 100 lat i sięga czasów gorączki złota na Alasce fot. Husqvarna Tour
Wyścigi psich zaprzęgów. Najważniejszą cechą charakterystyczną dla ducha i klimatu tej dyscypliny są ludzie i ich najlepsi przyjaciele - psy. Jeśli istnieje między nimi silna, oparta na zaufaniu więź, wspólnie odnoszą największe sukcesy i sport ten urasta wręcz do rangi sztuki.

To już tradycja - co roku jedne z najtrudniejszych, najbardziej widowiskowych, międzynarodowych wyścigów psich zaprzęgów Husqvarna Tour biją rekordy!

W tym roku od 5 do 8 lutego na Polanie Jakuszyckiej odbędzie się już VIII edycja imprezy. To największa w Polsce gonitwa i jedna z najważniejszych na świecie. Prawie sto najlepszych światowych ekip stanie na starcie wyścigu. Ponad tysiąc najdroższych i najszybszych psów zaprzęgowych przyjedzie do Polski.

Każdego dnia wyścigu zaprzęgi będą miały do pokonania kilkadziesiąt kilometrów krętych, górskich tras w trudnych zimowych warunkach. Polana Jakuszycka koło Szklarskiej Poręby to bowiem miejsce o wyjątkowej lokalizacji. Położona jest w otoczeniu gór, 886 m n.p.m., co sprawia, że jej klimat przypomina klimat Alp.

- Listy startowe są zamknięte - komentuje Marta Winiarek-Miętus, rzecznik prasowy Husqvarna Tour 2015. - Najlepsi z najlepszych maszerów z czterech stron świata staną na starcie gonitwy. Tysiąc psów ruszy na górskie trasy. Zapraszamy kibiców na Polanę Jakuszycką od czwartku 5 lutego do niedzieli 9 lutego.

Szczególną atrakcją corocznego wyścigu jest specjalny nocny etap. To unikatowy, wyjątkowy i zawsze pełny emocji moment! Maszerzy i zaprzęgi startują w zupełnej ciemności, oświetlając sobie drogę tylko latarkami czołowymi.

Sportowe emocje

Wyścigi psich zaprzęgów to dyscyplina bardzo widowiskowa. Sportowe emocje uczestników i widzów, psy, które aż rwą się do startu oraz zimowy krajobraz polskich gór sprawiają, że wrażenia są niezapomniane. Najważniejszą cechą charakterystyczną dla ducha i klimatu tej dyscypliny są ludzie i ich najlepsi przyjaciele - psy. Jeśli istnieje między nimi silna, oparta na zaufaniu więź, wspólnie odnoszą największe sukcesy i sport ten urasta wręcz do rangi sztuki.

- Bycie maszerem oznacza całkowitą zmianę stylu życia- mówi jeden z uczestników wyścigu. - Każda chwila podporządkowana jest psom, ich rozwojowi i pielęgnacji. Ten sport trzeba kochać. Na mecie nic nie dostarcza tyle radości, jak błękitne błyszczące oczy psów i ich radośnie merdające ogony. Pomimo zimna i zmęczenia jesteśmy szczęśliwi, że miesiące przygotowań nie poszły na marne. Wiemy, że w przyszłym roku pojawimy się w tym samym miejscu, na tych samych zawodach - tylko po to, by doświadczyć tych samych emocji.

Pierwsze zaprzęgi

Kilkadziesiąt lat temu w małej wiosce na Alasce 160 psów i 20 maszerów zmuszonych było odbyć daleką, niebezpieczną podróż. Chcieli dostarczyć do wioski Nome surowicę chorym na dyfteryt. Ludzie musieli polegać na intuicji psów- mróz, śnieżne zamiecie i wiatr utrudniały podróż. Zwierzęta nie zawiodły.

W dzisiejszych czasach psy ścigają się w innych warunkach, jednak zaufanie i współpraca pomiędzy człowiekiem a psem nie zmieniły się. Pierwsze wyścigi psich zaprzęgów odbyły się już w pierwszej dekadzie XX wieku. W Polsce zostały zorganizowane po raz pierwszy w 1991 roku w Szczypiornie. Wzięło w nich udział dziewięciu zawodników. Od tamtej pory sport ten intensywnie się rozwinął - wzrosła liczba wyścigów i poziom ich organizacji.

- Wszystko to sprawia, że wyścigi są ciekawym przeżyciem dla każdego miłośnika sportu i zwierząt, bez względu na wiek - podkreśla Marta Winiarek-Miętus.

Na start!

W Polsce co roku coraz więcej kibiców cieszy się sukcesami Polaków. Tegoroczny wyścig Husqvarna Tour składa się z dwóch dystansów: trasy 30-kilometrowej i sprintu dla narciarzy biegowych na trasie 15 kilometrów.

W ubiegłej edycji w klasie nielimitowanej (podczas dystansu 30 km), na największych zaprzęgach (12 psów w zaprzęgu) III miejsce zajął Grzegorz Burzyński, który wcześniej wygrywał na tym samym dystansie w klasie 6 psów. W skijouringu, który polega na tym, że narciarz biegowy ciągnięty jest przez psy, na trzecim miejscu podium stanęła maszerka z Polski - Jolanta Kałat.

- W tym roku również spodziewamy się sukcesów Polaków i gorąco im kibicujemy - mówi Marta Winiarek-Miętus i dodaje: - Podczas tegorocznej imprezy po raz pierwszy przywitamy w Jakuszycach maszerów z Norwegii - ojczyzny tego sportu w Europie. Na linii startu staną zresztą zawodnicy z wielu innych krajów, od Łotwy, Estonii i Norwegii, przez Austrię, Szwajcarię czy Słowenię, po Hiszpanię i egzotyczną dla nas Andorę.

Program

Rozpoczęcie wyścigów nastąpi w czwartek, 5 lutego, o godz. 12 - start do 1 etapu MID/Skj Sprint - 30 km/15 km.

W piątek, 6 lutego, godz. 18, etap nocny - start do etapu 2 MID/Skj Sprint- 30 km/15 km.

Sobota, 7 lutego, godz. 11 - start do etapu 3 MID/Skj Sprint - 2 razy 15 km/15 km.

Niedziela, 8 lutego, godz. 9.30 - start do etapu 4 MID/Skj Sprint - 15 km.

W niedzielę o godz. 14 zakończenie imprezy i oficjalna dekoracja zwycięzców wyścigu Husqvarna Tour Border Rush 2015.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski