W ubiegłym tygodniu potomkowie rodu Bobrowskich spotkali się z burmistrzem Tomaszem Żakiem, aby przedyskutować sprzedaż pałacu. - Na razie za wcześnie, aby mówić o konkretach, ale mogę potwierdzić, że rozmawiamy ze spadkobiercami - mówi Tomasz Żak.
Spadkobiercy Bobrowskich starali się o zwrot majątku zagrabionego im w wyniku dekretu o reformie rolnej z 1944 r. od ćwierć wieku. W lipcu 1996 r. wystąpili z wnioskiem o unieważnienie nacjonalizacji pałacu, gdyż nie był on częścią gospodarstwa rolnego i nie powinien podlegać dekretowi rolnemu. Te próby grzęzły w biurokratycznym chaosie. Nadzieję na odzyskanie pałacu przyniosła im decyzja wojewody małopolskiego Stanisława Kracika sprzed trzech lat. Uznał on, że ta nieruchomość nie powinna podlegać wspomnianym przepisom.
W końcu na drodze sądowej i administracyjnej odzyskali prawa do pałacu. Rację spadkobiercom przyznał też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Decyzja wojewody i wyrok WSA uprawomocniły się mimo odwoływania się andrychowskiego samorządu. W tym momecie właściele załatwiają wpis do hipoteki.
Potomkowie hrabiego Bobrowskiego nie kryją jednak, że nie są zainteresowani samodzielnym zarządzaniem majątkiem i inwestowaniem w jego renowację, bo nie stać ich na to. Chcą sprzedać pałac i wziąć zapłatę w ratach.
A chodzi o niemałą sumę, bo według władz Andrychowa spadkobiercy chcieli około siedmiu milionów zł. To dla samorządu stanowczo za dużo.
- Zlecimy aktualizację wyceny pałacu. Postawiliśmy też pewne warunki co do kupna- mówi Tomasz Żak. Jakie? Twierdzi, że na razie tego nie może powiedzieć.
Niektórzy radni uważają, że ze sprawą pałacu można było uporać się już wcześniej.
- Była koncepcja, aby zamek sprzedać na wolnym rynku. Niestety, została przez niektórych oprotestowana jeszcze za poprzedniego burmistrza. Szkoda, bo warunki prawne wówczas były sprzyjające - mówi Zbigniew Kubień, radny miejski z PiS.
Dodaje, że teraz jest pat, bo zarówno samorząd, jak i spadkobiercy nie mają pieniędzy, aby odnowić budynek.
Z takim twierdzeniem nie zgadzają się władze gminy.
- W nowej perspektywie budżetowej unijnych funduszy na lata 2014-2020 nasz region ma do rozdysponowania 2,8 mld euro - mówi burmistrz Żak. Dodając, że na dziedzictwo regionalne i jego ochronę jest do wzięcia 344 mln euro. - Będziemy starać się o te środki i za nie wyremontujemy zabytek - przekonuje. Do tego jednak potrzeba, aby to gmina była właścicielem zabytku, a decyzja o ewentualnym zakupie pałacu należeć będzie do radnych.
Właściciele pałacu, nazywanego przez mieszkańców Andrychowa zamkiem, od dawna podkreślali, że obiekt powinien służyć społeczności lokalnej. Tak też myślą mieszkańcy.
- Z powodów historycznych i sentymentalnych pałac powinien być odnowiony i tętnić życiem, bo to centrum miasta i jego historyczna wizytówka. Nie wiem jednak, czy trzeba go akurat kupować. Może można z rodziną Bobrowskich po prostu się dogadać? - mówi Ireneusz Żmija, historyk ziemi andrychowskiej. Dodając, że mogłoby być tam np. muzeum i hotel. -
Dobrym przykładem takich działań jest zamek w Żywcu - mówi.
Mieszkańcy podkreślają, że trzeba mieć pomysł, jak zabytek zagospodarować, bo jego utrzymanie kosztuje. - Najlepiej, jak by zarabiał sam na siebie - przekonuje Józefa Michałowska z Andrychowa.
Kawał historii miasta
* Budowany był jako dwór obronny. W połowie XVIII w. stał się własnością Ankwiczów, w jego murach obradowali ponoć konfederaci barscy. W XIX wieku hrabiowie Bobrowscy powiększyli dwór dobudowując dwa skrzydła. Dziś, po przebudowach, ma wygląd klasycystyczny. Rodzina Bobrowskich cieszy się w mieście szacunkiem. W 1875 r. Karol Bobrowski podarował miastu staw obok zamku, są tam teraz planty.
Władze miasta odwdzięczyły się, przyznając hrabiemu tytuł honorowego obywatela. Podobny zaszczyt spotkał jego syna Stefana w 1912 r. po siedmioletnim okresie pełnienia funkcji burmistrza miasta. To on stworzył podwaliny pod rozwój przemysłu w Andrychowie. Dobrze też w pamięci zapisało się młode pokolenie rodu, np. jedna z córek, Róża, grała w siatkówkę w Beskidzie. Rodzinę z pałacu w czasie II wojny światowej wypędził okupant. Dziś w pałacu mieści m.in. Izba Regionalna, gdzie pamiątki pokazują członkowie Towarzystwa Miłośników Andrychowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?