Pismo do władz Bochni wysłał 27-letni Patryk Salamon, lokalny miejski aktywista. Domaga się wprowadzenia prawnego zakazu (w formie uchwały rady miejskiej) występowania na terenie miasta cyrków z udziałem zwierząt. Dokument podpisało ponad 250 mieszkańców.
Burmistrz Stefan Kolawiń-ski odmówił wprowadzenia zakazu w formie lokalnego prawa. Zapewnia jednak, że każdy wniosek cyrku złożony w magistracie będzie rozpatrywany indywidualnie pod kątem postulatów opisanych w petycji.
Takie obietnice nie zadowalają jednak młodego mieszkańca Bochni. Pofatygował się więc na ostatnie posiedzenie rady miejskiej.
- Już w siedemnastu miastach Polski cyrki ze zwierzętami nie mają możliwości wynajmowania terenu komunalnego pod swoje widowiska, w kolejnych dwudziestu podjęto działania, aby również wprowadzono takie zakazy. Bochnia ma szansę być pierwszym takim miastem w województwie małopolskim - przekonywał radnych Patryk Salamon.
Bochnianin zapowiedział, że w ciągu najbliższych tygodni wystartuje z kolejną akcją zbierania podpisów w tej sprawie. Tym razem chce ich zgromadzić dwa tysiące.
- Oczywiście, jestem gotowy zawiesić całą akcję, gdy tylko burmistrz zechce zmienić swoją decyzję, a Bochnia stanie się miastem wolnym od cyrków ze zwierzętami - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?