MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnianie przespali początek drugiej połowy

(KIER)
I liga piłkarzy ręcznych. Szczypiornistom MOSiR-u Bochnia do sukcesu zabrakło dwudziestu sekund.

Po bramce Gradowskiego z rzutu karnego i trafieniach Barana w 4 min miejscowi prowadzili 3:1. Drużyna beniaminka odpowiedziała golami najlepszego na boisku Króla i doprowadziła do remisu 3:3.

Gospodarze objęli prowadzenie 6:3. Waleczni podopieczni trenera Ryszarda Tabora w 22 min po bramce Nowaka doprowadzili do remisu 9:9 , ale bardzo szybko stracili trzy bramki z rzędu.

W II połowie nastąpił fatalny w wykonaniu gości okres gry. Po prostych błędach stracili sześć bramek, nie rzucili żadnej i przegrywali wysoko 14:21. Przyjezdni na szczęście poderwali się do walki. Zaczęli mozolnie odrabiać straty. Król i Imiołek w 51 min sprawili, że ich zespół przegrywał już tylko 24:25. W końcówce rzut karny Chmiela obronił w świetnym stylu bramkarz gości Gut. Po rzutach Janasa i Nowaka w 59 min było 28:28. Bochnianie byli w posiadaniu piłki, sędziowie odgwizdali im jednak grę pasywną, a na 20 sekund przed końcem zwycięską bramkę dla Olimpu zdobył K. Bujak.

Olimp Grodków – MOSiR Bochnia 29:28 (15:13)
Bramki: Piech 7, Chmiel 6, Żubrowski 5, Baran 4, Gradowski 4 , Kolanko 1, Matyszok 1, K. Bujak 1 – Król 10, Najuch 4, Nowak 3, Budziosz 2, Zubik 2, Janas 2, Janus 2, Lysy 1, Spieszny 1, M. Bujak 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski