25-letni bocian oswojony przez nieżyjącego Władysława Pietrzaka nie zmienił swych przyzwyczajeń. Nadal uwielbia kurze podroby i domaga się ich od mieszkańców ulicy Szlifierskiej.
Autor: Anna Agaciak
Od rana zagląda do warsztatu, a po poczęstunku wybiera się do pani Marty, która zrobiła dla niego specjalną jadalnię na platformie przed domem.
- Karmimy go dwa razy dziennie, wszystko zjada, potem odlatuje na okoliczne pola - mówi pani Marta.
Niestety, jest kłopot z samicą, która dwa tygodnie temu wróciła na Szlifierską. Odleciała z gniazda i już się w nim nie pojawiła. Może chce odłożyć powiększanie rodziny na cieplejsze dni? Ptaki w poprzednich latach traciły lęgi właśnie przez deszczowe i zimne wiosny...
Tymczasem pustymi gniazdami (Właduś ma aż trzy) interesują się obce bociany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?