Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bococa Bistro, czyli apetyt na więcej

Redakcja
Bococa Bistro to miejsce, w którym design łączy się z tym, co pyszne i zdrowe. W naszym menu znajdują się unikatowe i barwne dania stworzone ze świeżych i zdrowych produktów.

Ania Starmach: ŻYCIE ZE SMAKIEM

Każdy znajdzie u nas coś specjalnego. Skoro właściciele Bococa zapewniają, że każdy to pewnie ja też - tak pomyślałam - i wybrałam się do bistro w pewien bardzo chłodny, zimowy poranek. Śniadanie to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia, bo jak mówią dietetycy, rano możemy jeść, nie bacząc na kalorie, bo podczas całego dnia zdążymy je jeszcze spalić.

Bococa ma bardzo przyjazny wystrój, minimalistyczny, ale nie zimny. Białe ściany, drewniane stoły i urocze, wręcz "do zjedzenia" ciasteczkowe poduszki (przypominają herbatniki!). Do tego świeże kwiaty, menu wypisane na tablicy i słońce leniwie przebijające się przez duże okna.

Po prześledzeniu menu zdecydowaliśmy, że każdy z nas (było nas czworo) weźmie inne śniadanie, a wiec: angielskie, francuskie, z jajkami i twarożkami. Dodatkowo każdy z nas zamówił inną kawę i, co trzeba przyznać, była naprawdę dobra. Tak dobra, że na jednej się w moim przypadku nie skończyło.

Na jedzenie nie musieliśmy czekać długo, mimo że bistro było pełne, pełne młodych wesołych krakowian. Ponieważ kawa wyznaczyła wysokie standardy, na śniadanie spodziewałam się czegoś naprawdę wyśmienitego. Dostaliśmy talerze wyglądające obficie, w wersji angielskiej z kiełbaskami i fasolką, kolejne z jajkami sadzonymi i boczkiem, z dwoma słoikami konfitur, no i z porcjami 3 różnych past serowych. I może od nich zacznę: były bardzo poprawne, z łososiem, ze szczypiorkiem, do tego lekka sałatka z pomidorami. Pokusiłabym się o lepsze doprawianie i dodanie jeszcze odrobiny śmietany, aby ser był bardziej aksamitny i lepiej rozsmarowywał się na bagietce.

Do śniadania francuskiego dodałabym może jakaś sałatkę owocową albo pain au chocolot, bo sam croissant i 2 konfitury to dobra propozycja dla Francuza ale już niekoniecznie dla głodnego Polaka. Ale to są małe minusy, które prawdopodobnie w rozmowach z przyjaciółmi zupełnie bym pominęła. Nie pominęłabym jednak uwagi na temat bekonu, który nie był wysmażony, ani nie wyglądał dobrze, ani nie smakował, a chrupki bekon może być przecież najlepszy na świecie, a w połącznie z dobrymi jakościowo jajkami stanowić małżeństwo idealne.

W Bococa znalazłam coś dla siebie: miłą atmosferę, treściwe i smaczne śniadania i apetyt na więcej. Wrócę tam na pewno, aby skosztować obiadów i deserów oraz koktajli. Wrócę też na śniadanie ale tylko pod warunkiem, że boczek będzie dobrze wysmażony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski