Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bodnar wygrywa etap. Zieliński został liderem [WIDEO]

Jacek Żukowski
Maciej Bodnar miał się z czego cieszyć na finiszu w Nowym Sączu
Maciej Bodnar miał się z czego cieszyć na finiszu w Nowym Sączu Fot. Sylwia Dąbrowa
Kolarstwo. Ucieczka już na początku IV etapu Tour de Pologne zakończyła się sukcesem

WIDEO: Bodnar: Po złamaniu obojczyka myślałem, że sezon jest skończony

Źródło: x-news/ Agencja TVN

IV etap Tour de Pologne przyniósł wreszcie polskie zwycięstwo. Drugi co długości etap tegorocznego wyścigu (220 km) był zarazem pierwszym, podczas którego na kolarzy czekały góry. Przewyższenie wynosiło w sumie 1900 m.

Etap beskidzki, bez wielkich gór, całkowicie zburzył peleton. Tak jak w poprzednie dni, zawiązała się ucieczka. Już na początku etapu, prowadzącego z Jaworzna, do przodu ruszyło dwóch Polaków - Kamil Zieliński z reprezentacji Polski i Maciej Bodnar z Tinkoff Saxo oraz Łotysz z Katiuszy Gatis Smukulis.

Nikt nie przypuszczał, nawet sami śmiałkowie, że ta akcja będzie miała jakiekolwiek szanse powodzenia. Tymczasem uciekinierzy sukcesywnie zwiększali przewagę, która doszła nawet do 12 minut! Później oscylowała wokół 5 - 6 minut.

Gdy na ostatniej z górskich premii w Trzetrzewinie 38 km przed metą mieli zapas ponad 5 minut, ich szanse rosły. Siła peletonu jest jednak wielka. Śmiałkowie nie poddawali się i na pierwszą z trzech rund w Nowym Sączu wjeżdżali z 2,33 min przewagi. Z każdym metrem przewaga topniała. 10 km przed "kreską" trójka miała zapas 1,37 min, 5 km tylko 58 sekund, ale ostatecznie udało się. Bodnar ograł kolegów bez wielkich kłopotów. To kolarz, który miał koszmarny wypadek podczas Giro d'Italia. Wczoraj pokazał, że grupa Tinkoff-Saxo nie musi mieć Rafała Majki, by wygrywać.

- Po tym poważnym wypadku myślałem, że sezon jest już dla mnie skończony - dzielił się uwagami na mecie dzielny kolarz. - Ale jak widać, los szybko zwraca to, co zabrał. Gdy wjeżdżaliśmy na rundy, rozmawialiśmy ze sobą, ale nie rozdzielaliśmy miejsc. Na wyścigu takiej rangi to po prostu nie przystoi. Po prostu motywowaliśmy się do walki. Czuliśmy peleton na plecach, ale każdy z nas chciał dojechać, dać z siebie wszystko. Chciałem walczyć na finiszu, czułem się dość pewnie. Obawiałem się, że peleton nas dojdzie. Taka ucieczka jak nasza ma szanse powodzenia w górach, ale na płaskim etapie jest raczej ciężko, by się udało.
Polski dzień został potwierdzony fantastycznym wynikiem Kamila Zielińskiego.

- W Ostrowcu Świętokrzyskim 20 lat temu założyliśmy wraz z sympatykami kolarstwa klub sportowy Kor przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego - mówi ksiądz Zbigniew Kuras, kapelan Polskiego Związku Kolarskiego, wychowawca Zielińskiego. - Kamil uczył się od brata Piotra, który wygrywał w mistrzostwach Polski młodzików. Był zadziorny, już jako młody chłopak mówił: "Będę lepszy od ciebie". I to się dzieje, bo na takim wyścigu zostać liderem to duży wynik.
Na dzisiejszy etap z Nowego Sącza do Zakopanego Zieliński ruszy w żółtej koszulce lidera z 3-sekundową przewagą nad towarzyszem wczorajszej ucieczki Bodnarem. Na kolarzy czekają ciężkie podjazdy pod Głodówkę i Gubałówkę. Kto przetrwa te góry?

IV etap Jaworzno - Nowy Sącz 220 km: 1. Maciej Bodnar (Tinkoff-Saxo, Polska) 5:14.29 godz., 2. Kamil Zieliński (reprezentacja Polski), 3. Gatis Smukulis (Łotwa, Katiusza) - wszyscy ten sam czas, 4. Caleb Ewan (Australia, Orica), 5. Luka Mezges (Słowenia, Giant), 6. Tom Van Asbroeck (Belgia, Lotto).

Klasyfikacja generalna: 1. Zieliński 15:06.27 godz., 2. Bodnar - 3 s straty, 3. Ewan, 4. Marcus Burghardt (Niemcy, BMC) obaj 22, 5. Van Asbroeck 24, 6. Sebastien Turgot (Francja, Ag2r) 28.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski