Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boguski: Sędzia mówił, że symulowałem

Redakcja
W akcji Rafał Boguski FOT. ANDRZEJ BANAŚ
W akcji Rafał Boguski FOT. ANDRZEJ BANAŚ
- Zacznijmy od kluczowej dla losów spotkania sytuacji, w której sędzia najpierw podyktował rzut karny po faulu na Panu, a później wycofał się z tej decyzji. Jak to wyglądało z Pańskiej perspektywy?

W akcji Rafał Boguski FOT. ANDRZEJ BANAŚ

Rozmowa z RAFAŁEM BOGUSKIM, piłkarzem Wisły Kraków.

- I co ja mam powiedzieć? Wszyscy widzieli, jak to wyglądało. Sędzia mówił mi, że symulowałem i jeszcze dołożył żółtą kartkę.

- A**Pan co odpowiedział? **

- Że nie symulowałem i że był karny. Co można dodawać w takiej sytuacji? Wygląda na to, że za tę błędną decyzję odpowiada sędzia bramkowy, bo główny najpierw wskazał na jedenasty metr.

- Przejdźmy do**waszej gry, która wtym meczu była poprostu słaba. Mieliście mało sytuacji, graliście wolno i**niedokładnie.

- Nie wyglądało to za dobrze. Na pewno wpływ na to miała taktyka Podbeskidzia. Rywale nastawili się tylko na stałe fragmenty gry. Nawet jak przejęli piłkę na swojej połowie, to nie rozgrywali jej, tylko od razu posyłali długie podania. Ciężko nam było stworzyć sobie okazje, skoro na jednej połowie biegało 20 zawodników. Tłok był bardzo duży.

- Na**ile nawaszą grę wpływ miała wymuszona przedmeczem zmiana Kamila Kosowskiego na**Łukasza Burligę?

- To dla nas była duża strata, bo wszystkie stałe fragmenty gry miał w tym meczu wykonywać Kamil. Szkoda że nie mógł wystąpić. Łukasz jednak robił, co mógł, żeby nam pomóc.

- Z**Jagiellonią wPucharze Polski zaczęliście odpoczątku grać wysokim pressingiem. Dlaczego zabrakło tego elementu wmeczu zPodbeskidziem?**

- Nie wyszło nam to, choć próbowaliśmy im przeszkadzać w rozegraniu piłki. Ciężko było jednak w ogóle zakładać pressing, bo rywale od razu posyłali długie podania na naszą połowę.

- Tym razem wasza współpraca z**Ivicą Ilievem nie wyglądała już tak dobrze. Często obaj cofaliście się do**środka.

- Rozmawiamy, żeby się wymieniać. Być może teraz nie wyszło to najlepiej.

- Jest Pan zadowolony ze swojej gry?

- Oczywiście, że nie. W pierwszej połowie miałem dobrą okazję na strzelenie bramki, ale trafiłem w bramkarza. Gdybym strzelił bramkę i wygralibyśmy, to wszyscy bylibyśmy zadowoleni. A tak jest jak jest.

- Jedziecie teraz do**Polonii, która pokazała dobrą piłkę naLechu. Poprzeczka pójdzie wgórę. **

- Na pewno tak będzie. Mamy kilka dni, żeby przemyśleć spotkanie z Podbeskidziem i przygotować się jak najlepiej na sobotni mecz.

- Polonia zagra bardziej otwarty futbol i**będzie wam łatwiej atakować?**

- Polonia nawet z Lechią grała u siebie defensywny futbol. Nie sądzę, żeby zmienili taktykę na mecz z nami.

Rozmawiał BARTOSZ KARCZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski