Bój o Częstochowę

Mittal Steel i Donbas wciąż walczą

Mittal Steel Company wysłał list do polskiego rządu z prośbą o wyjaśnienia dotyczące warunków przetargu na Hutę Częstochowa i obecnego statusu konkurencyjnego Donbasu.

   Prośba Mittal Steel została wysłana pod wpływem informacji, jakoby Donbas uzyskał prawo do dalszych negocjacji na warunkach wyłączności, mimo że jego cena zakupu Huty Częstochowa jest niższa od ceny oferowanej przez Mittal Steel - napisali we wczorajszym komunikacie przedstawiciele hinduskiego inwestora. Ich zdaniem takie rozwiązanie narusza warunki przetargu uzgodnione przez obie strony, ponieważ cena zakupu jest jedynym rozstrzygającym kryterium wyboru najlepszego inwestora.
   - Głównym celem polskiego rządu powinno być osiągnięcie jak najlepszych korzyści finansowych z prywatyzacji i zapewnienie długoterminowej koniunktury dla Huty Częstochowa. Mając na względzie ogłoszoną przez Donbas strategię przenoszenia produkcji stali na Ukrainę i importowanie slabów z regionu Doniecka kosztem zatrudnienia w Częstochowie, nie wierzymy, aby ukraiński inwestor był w stanie taką koniunkturę zapewnić. Dlatego będziemy zachęcać polski rząd, aby honorował swoje zobowiązania i podpisał umowę z Mittal Steel - _sugerują przedstawiciele inwestora, który jest właścicielem dawnych Polskich Hut Stali (Mittal Steel Poland) skupiających ok. 70 proc. polskiego hutnictwa.
   Tymczasem Związek Przemysłowy Donbasu (który obecnie negocjuje zakup akcji HCZ na zasadzie wyłączności) wraz z TF Silesia (podmiot prowadzący przetarg) poinformowali, że osiągnęli porozumienie dotyczące ceny proponowanej przez ukraińską firmę.
   - Uzgodnienie ceny łącznej jest spełnieniem wymogu wskazanego w "zawiadomieniu o przyznaniu wyłączności". Zgodnie oświadczamy, że Związek Przemysłowy Donbasu dotrzymał terminu określonego w harmonogramie _- napisano we wczorajszym komunikacie.
   To oznacza, że Donbas znacznie przybliżył się do ewentualnego finału transakcji zakupu częstochowskiej huty, choć pozostają jeszcze szczegółowe negocjacje z przedstawicielami skarbu państwa i przede wszystkim z załogą. To właśnie brak porozumienia z pracownikami w sprawie pakietu socjalnego spowodował, że wyłącznych negocjacji sukcesem nie zakończył Mittal Steel.
   Warto przypomnieć, że Donbas proponuje hutnikom z Częstochowy gwarancje zatrudnienia przez 7 lat, bonus prywatyzacyjny w wysokości 5 tys. zł i podwyżkę miesięcznych pensji o 300 zł. Na razie przedstawiciele Donbasu spotkali się na wstępnych rozmowach ze związkami zawodowymi. Właściwe negocjacje dopiero się zaczną.
   Przetarg w sprawie zakupu Huty Częstochowa wszedł w decydującą fazę. Jednym z argumentów pozaprzetargowych przemawiających za ofertą Donbasu ma być opóźnienie w realizacji inwestycji obiecanych przez Mittal Steel we wspomnianym Mittal Steel Poland (dawne Polskie Huty Stali). Jedną z tych opóźnionych inwestycji jest walcownia gorąca blach w dawnej Hucie im. Tadeusza Sendzimira w Krakowie. Przedstawiciele hinduskiego inwestora potwierdzają, że takie opóźnienia są, jednak wynikają one "z chęci zapewnienia najlepszych technologii oraz z negocjacji z Komisją Europejską dotyczących programu inwestycyjnego". (DER)