Bój to nie będzie ostatni?

Siatkarki MOS Chrzanovia w finale wojewódzkim juniorek

   W pierwszym secie chrzanowianki były mocno rozkojarzone, bowiem przegrywały już 3-10, ale sytuacja zaczęła przybierać korzystny obrót dla miejscowych wraz z pojawieniem się na zagrywce Joanny Klocek. Od stanu 11-11 gospodynie zaczęły zdobywać przewagę, którą systematycznie powiększały. - W drugim secie trwała wyrównana walka, ale to my udanie finiszowaliśmy - podkreśla trener Zubik.
   W trzeciej partii przy prowadzeniu chrzanowianek 24-19, przeciwniczki zdobyły 3 punkty z rzędu. Wtedy trener Krzysztof Zubik poprosił o czas. Miejscowe opanowały nerwy i spotkanie zakończyło się planowym zwycięstwem bez nadprogramowych emocji.
   Jeszcze tydzień temu chrzanowianki miały tylko teoretyczne szanse na występ w ćwierćfinale MP, ale wobec porażki Wisły Kraków w bratobójczym pojedynku z Armaturą, drugiego ćwierćfinalistę MP wyłoni ostatni mecz finału wojewódzkiego, w którym Wisła będzie podejmować Chrzanovię. - Mam nadzieję, że bój to nie będzie nasz ostatni - mówi trener Zubik. - Podczas wizyty wiślaczek w Chrzanowie, moje dziewczęta były spięte i chyba trochę zmęczone, dlatego przed decydującym spotkaniem dałem im trochę odpocząć. Można próbować różnych wariantów mikrocyklu treningowego, ale nic nie zmieni faktu, że dziewczęta muszą zagrać na najwyższych obrotach, chcąc myśleć o pokonaniu Wisły. Wszystko w rękach zawodniczek - kończy trener Zubik.
(ZAB)