Boją się radaru

   - _Nie jestem przekonana w stu procentach co do zasadności tego protestu, ale się pod nim podpisałam - _zaznacza Krystyna Schupp, mieszkanka domu przy ul. Krakowskiej 106. - W końcu radar jest pewnym elementem cywilizacji, a my nie możemy od tej cywilizacji uciec. Zresztą nasz protest i tak pewnie nic nie da, bo my tu nic nie mamy do gadania i radar zostanie tu, gdzie jest, w sąsiedztwie naszych domów.
   Pod protestem w sprawie fotoradaru przy Krakowskiej podpisali się mieszkańcy domów znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie urządzenia. Twierdzą, że został ustawiony zbyt blisko budynków mieszkalnych. - _Poza tym ustawienie fotoradaru w tym miejscu nie wydaje się nam w pełni zasadne, bo na Krakowskiej co i rusz jest sygnalizacja świetlna i auta siłą rzeczy nie mogą rozwijać nadmiernych prędkości - _twierdzi Krystyna Schupp. Z drugiej strony wiadomo jednak, że kierowcy jadąc tym odcinkiem ul. Krakowskiej rozwijali nagminnie nadmierne prędkości.
   Miejscy urzędnicy, którzy wydali zgodę na ustawienie fotoradaru przy ul. Krakowskiej, a także policjanci, twierdzą, że radar jest w zupełności nieszkodliwy.
   - _Tego typu radary zostały dopuszczone do użytku w Polsce, między innymi przez Główny Urząd Miar i wszystko jest w tym przypadku zgodne z przepisami - _uspokaja Paweł Twardy, zastępca naczelnika tarnowskiej policji drogowej. - Jest to tak zwany radar szczelinowy, emitujący bardzo precyzyjną wiązkę promieniowania, więc nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu dla ludzi mieszkających w sąsiedztwie.
(Smol)