Organizacja zawodów w głównym gmachu muzeum była strzałem w dziesiątkę. Ring, a wokół niego i nad nim ekspozycja samolotów, szybowców i motoszybowców, robiły wielkie wrażenie i nadawały zawodom smaczku wyjątkowości.
- Nie blefowałem, rekomendując miejsce jako niesamowite, dlatego bardzo chętnie tutaj wrócimy. Jesteśmy chętni przeprowadzać w takim anturażu zawody bokserskie również przy innych okazjach, a nie tylko w związku z __tym corocznym świętem - mówi Ariel Środa, główny koordynator meczu.
Przedsięwzięcie od strony logistycznej też było stosunkowo łatwe, ponieważ będący w posiadaniu Małopolskiego Związku Bokserskiego profesjonalny ring, na co dzień jest przechowywany właśnie na terenie jednostki wojskowej.
Z zawodników jednostek specjalnych i klubów cywilnych zdołano zestawić jedenaście pojedynków, z czego cztery stały na oczekiwanym, czyli więcej niż dobrym poziomie.
Pewne zwycięstwa odnieśli Mateusz Kostecki (Desant Kraków), który wypunktował 3:0 Bartosza Weigla (Champion Myślenice), podobnie jak Sebastian Rembecki. Pięściarz Górnika Wieliczka miał ułatwione zadanie, bo do Krakowa nie dotarł jego ostatni pogromca Stanisław Gibadło i z łatwością poradził sobie z Bartłomiejem Guzikiem (Krakowski Klub Bokserski).
Udany debiut w szeregach Desantu zaliczył wychowanek TS Wisła Kraków Rafał Pląder, pokonując Bartłomieja Samula (Desant Gliwice). Jednogłośną wygraną popisał się także Mateusz Ptasiński (Magic Boxing Brzesko) nad Sebastianem Konskiem (Desant Gliwice).
Zwycięstwo gospodarzom zapewnił również Paweł Worobiej, pokonując 3:0 Dawida Łęcznara (21 BSP Rzeszów).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
