Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesne początki reformy w lecznicy

Redakcja
Początek rewolucji w wadowickim szpitalu powiatowym. Kierownictwo lecznicy szuka oszczędności w budżecie, a pierwszą ofiarą będą pracownicy. Przynajmniej niektórzy, bo rozpoczęły się zwolnienia.

Dyrektor Urszula Lasa ma plan na uzdrowienie wadowickiego szpitala Fot. MIROSŁAW GAWĘDA

WADOWICE. Ruszyły zwolnienia w szpitalu. To zła wiadomość. Dobra jest taka, że ma być więcej pieniędzy na leczenie pacjentów

Pod koniec września dyrekcja szpitala przedstawiła radnym powiatowym raport na temat obecnej sytuacji powiatowej lecznicy. Mówiono wtedy, że szpital znalazł się na granicy katastrofy. Akcentowano, że bez terapii wstrząsowej, od 2017 roku szpitala w Wadowicach może po prostu nie być.

- W ostatnich latach ten zakład nie był zarządzany. On sobie po prostu dryfował, a nie podążał w kierunku celu - mówił we wrześniu Marcin Kautsch, jeden z ekspertów powołanych przez nową dyrekcję szpitala do zbadania kondycji powiatowej lecznicy.

Wygląda na to, że nowa dyrekcja szpitala zabiera się za reformę. Obecnie w wadowickim Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej, który skupia szpital i rejonową przychodnię specjalistyczną, zatrudnionych jest ponad 600 osób. Zdaniem nowej dyrekcji szpitala - to zbyt dużo. Wyliczono bowiem, że obecnie aż 79,9 proc. dochodów ZZOZ pochłaniają wynagrodzenia z tytułu umów o pracę i umów cywilno-prawnych, czyli kontraktów lekarskich.

- Zakładanym poziomem wydatków płacowych w stosunku do dochodów w 2012 roku jest 66 proc. Dlatego niezbędna jest optymalizacja zatrudnienia - zapowiedzieli w tym tygodniu podczas sesji rady powiatu dyrektor szpitala Urszula Lasa i jej zastępca Witold Ponikło.

Konieczne będzie ograniczenie zatrudnienia. Jak poinformowano, od lipca z pracy w ZZOZ odeszło 26 osób (odejścia na emeryturę oraz zwolnienia), a zwolnienia 10 osób są w toku. Zwolnień będzie prawdopodobnie więcej.

Wiele wskazuje na to, że w 2012 roku uda się poprawić sytuację finansową szpitala, co jest w tej chwili priorytetem dla dyrekcji. Wiadomo już bowiem, że Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczy o ok. 8 proc. więcej pieniędzy na utrzymanie poradni i szpitalnych oddziałów.

Kontrakt z NFZ został zwiększony na lecznictwo szpitalne (anestezjologia, intensywna terapia, pediatria, położnictwo i ginekologia, chirurgia ogólna, ortopedia i SOR), lecznictwo ambulatoryjne, poradnie specjalistyczne, opiekę nocną, psychiatrię, ratownictwo oraz rehabilitację.

Teoretycznie więcej pieniędzy z NFZ powinno spowodować, że kolejki do lekarzy specjalistów będą krótsze. Jak już pisaliśmy, do niektórych poradni trzeba zapisywać się nawet z półrocznym wyprzedzeniem. Prawdopodobnie całkowicie nie ma jednak szans na rozładowanie kolejek.

To tylko ułamek działań podejmowanych przez nowe kierownictwo ZZOZ. Jak poinformowano, w perspektywie lat 2012-2016 niezbędne jest zbilansowanie budżetu, otwarcie nowych oddziałów i rozwój istniejących, budowa nowoczesnego pawilonu E, uruchomienie bloku operacyjnego w pawilonie D, modernizacja pawilonu C. Zadania te zostały uwzględnione w powstałej kilka dni temu strategii szpitala powiatowego.

Bez protestów

Na razie nikt nie protestuje przeciwko planom reformy w wadowickim ZZOZ. Przypomnijmy, że podejmowane w poprzednich latach próby podobnych reform spotykały się z protestami załogi, a nawet części radnych powiatowych.
Starosta Jacek Jończyk mówił niedawno, że wszyscy powinni zacząć zabiegać o przyszłość szpitala. Także załoga. - Musi ulec zmianie na lepszą opinia o szpitalu, podejście personelu do pacjenta i najbliższych mu osób. Nie wiem, czy ten warunek nie jest trudniejszy do spełnienia niż sama budowa pawilonu szpitalnego - mówił starosta.

Mirosław Gawęda

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski