Bolesne przetarcie

1/8 finału PP piłkarzy ręcznych

1/8 finału PP piłkarzy ręcznych

Hutnik Kraków - Zepter Cussons Wrocław 22-34 (10-21)

Hutnik: Szmal, Tryliński - Gniewek 1, Ł. Wróbel 0, Grzejszczak 1, Wojs 2, Gmyrek 0, Wawrzyniak 9, Korus 5, Balicki 3, Wasilewski 1, Wielgus 0. Najwięcej dla Zeptera: Górniak 10, Starczan 7. Sędziowali G. Wojtyczka i M. Zubek (Katowice). Kary: 4 i 6 min. Widzów 200.
W sobotę piłkarze ręczni Hutnika świętowali awans do serii A, wczoraj mogli sprawdzić swoje umiejętności w konfrontacji z czołową drużyną kraju. Przetarcie przed występami w ekstraklasie okazało się dla krakowian bolesne. Już po 16 minutach było praktycznie po meczu, gdyż goście objęli prowadzenie 11-3. W pierwszej połowie Hutnik grał wręcz koszmarnie. Zawodnicy zupełnie nie przykładali się do obrony, a reprezentant Polski Górniak był dla krakowian nie do zatrzymania. Słabo radzili sobie także bramkarze Hutnika. Na przykład Tryliński stał między słupkami 6 minut i przepuścił sześć kolejnych strzałów.
Po przerwie krakowianie zagrali trochę ambitniej, nieźle zaczął bronić Szmal. Dwukrotnie gospodarze zmniejszyli straty do ośmiu goli, ale dotkliwej porażki nie zdołali uniknąć.
- Nie oczekiwałem, że wygramy z Zepterem, ale też nie spodziewałem się, że zagramy tak słabo. Moi zawodnicy chyba zbyt hucznie obchodzili awans do serii A - powiedział trener Hutnika Jan Sowa. (GW)