Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bombardierem uspokoją ruch pod Wawelem?

Piotr Tymczak
Historia tramwajów w Krakowie sięga 1882 roku. Przez prawie 150 lat nikomu nie przychodziło do głowy, aby budować szyny i stawiać słupy trakcyjne tuż przy samym Wawelu. Na taki pomysł wpadli teraz krakowscy urzędnicy, w XXI wieku, kiedy na zamówienie gminy za ponad 9 mln zł powstaje studium bezkolizyjnej komunikacji, w tym metra.

Gdyby swoją wizję urzędnicy ogłosili 1 kwietnia, można byłoby to potraktować jako primaaprilisowy żart. Stało się to jednak w wakacje. Propozycja jest tak kuriozalna, że wytłumaczeniem nie mogą być nawet zbyt duże upały, które mogą powodować zaburzenia logicznego myślenia.

Na to, by u stóp najcenniejszego w Polsce zabytku, w jednym z niewielu tak malowniczych zakątków Krakowa wybudować torowisko nie wpadły nawet władze za czasów siermiężnego socjalizmu. W okresie PRL-u zdecydowano o wyprowadzeniu tramwajów z Rynku Głównego, by zabytkowemu otoczeniu dać oddech od hałasu i drgań.

Teraz urzędnicy niby planują oddać centrum pieszym i przekonują, że najlepiej przemieszczać się po nim spacerem, a z drugiej strony chcą położyć tory na krótkim odcinku u stóp Zamku Królewskiego.

Obecnie do Krakowa rocznie przyjeżdża kilkanaście milionów turystów i większość przynajmniej raz przechodzi przez ul. Podzamcze, kierując się na Wawel. Już teraz na tej ulicy tworzą się korki i jest problem z tym, by pogodzić ruch samochodów i pieszych. Dodać też trzeba dorożki, które często wożą gości tą trasą. Tymczasem propozycja urzędników jest taka, by dołożyć tam jeszcze tramwaje. Proszę sobie wyobrazić nowoczesne bombardiery jadące pod wzgórzem wawelskim między autami i tłumami turystów.

U wylotu ulicy Grodzkiej, na wprost Wawelu, ustawiono ławki i donice z zielenią. Kawałek dalej planuje się tory. Gdzie tu logika? Oby wycofano się z tego pomysłu, zanim zostaną wydane publiczne pieniądze na analizy i projekty, które później trafią do kosza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski