Bond, Najmro, Wesele. Podpowiadamy, na co iść do kina
"Żeby nie było śladów"
reż. Jan P. Matuszyński
premiera 24 września 2021
* warto
„Żeby nie było śladów”, opowiadający o zabójstwie Grzegorza Przemyka przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa w 1983 roku to polski kandydat do przyszłorocznych Oscarów.
Produkcja oparta jest o wątki zawarte w nagrodzonym Literacką Nagrodą NIKE reportażu Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”.
Akcja filmu rozgrywa się w 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania.