Bond znowu idzie na wojnę z tajną organizacją Widmo

Wszystko już niemal wiadomo. I tak aktor znany z „Sherlocka” dołączy do ekipy M, ale nie wiadomo, kto zagra Blofelda, szefa tajnej i niebezpiecznej organizacji SPECTRE.

James Bond walczył już w przeszłości z całym panteonem superwrogów, od słynnego Doktora No i Goldfingera po Scaramangę i Le Chiffre’a. Czy tym razem jego nemesis będzie profesor Moriarty?

24. film o Jamesie Bondzie będzie nosił tytuł „Spectre”, a do kin wejdzie 6 listopada 2015 r. – ujawnił podczas specjalnej konferencji prasowej reżyser filmu Sam Mendes.

Plotkowano dość intensywnie, że Andrew Scott, irlandzki aktor, który wciela się w postać profesora Jamesa Moriarty’ego w serialu BBC „Sherlock”, zagra przeciwnika Bonda, ale podczas konferencji prasowej producenci poinformowali, że Scott dołączy do obsady jako Denbigh, nowy oficer MI6.

Zagorzali fani Jamesa Bonda przewidują, że nowy bohater okaże się podwójnym agentem i czarnym charakterem.

Widmo powraca
Fikcyjna organizacja SPECTRE (Widmo), akronim Special Executive for Counter-intelligence, Terrorism, Revenge and Extortion, po raz pierwszy pojawiła się w powieści „Operacja Piorun” Iana Fleminga z 1961 r. i powracała w sześciu filmach o Bondzie, w tym w „Żyje się tylko dwa razy”, gdzie w rolę Ernsta Stavro Blofelda, głównego wroga i szefa SPECTRE, wcielił się Donald Pleasence.

Ta tajemnicza organizacja zagraża zarówno Rosji, jak i Zachodowi. Jej członkami bywali między innymi dawni gestapowcy, agenci radzieckich organizacji wywiadowczych, wreszcie terroryści różnej maści oraz członkowie największych karteli przestępczych.

Początkowo obstawiano, że Blofelda zagra Christoph Waltz, zdobywca dwóch Oscarów za rolę drugoplanową w filmach „Bękarty wojny” i „Django”, okazuje się jednak, że austriacki aktor wcieli się w postać Franza Oberhausera. Takie nazwisko nosił instruktor narciarstwa, który uczył Bonda w czasach studenckich. Spekuluje się jednak, że Oberhauser może się okazać reinkarnacją Blofelda.

Wytwórnia EON Productions, założona przez Alberta Broccolego, dopiero w ubiegłym roku odzyskała prawo do SPECTRE, zresztą po wielu latach sporu prawnego z Kevinem McClorym, nieżyjącym już filmowcem, który pomógł wykreować tę organizację dla filmu „Operacja Piorun” z 1965 r.

Raz jeszcze Craig
W nowym filmie w roli Bonda po raz czwarty wystąpi uwielbiany przez publikę Daniel Craig. Zdjęcia właśnie ruszają i – jak się ocenia – będą trwać 7 miesięcy. Film powstanie w studiu filmowym Pinewood, a zdjęcia będą realizowane między innymi w Londynie, Rzymie, Mexico City, w marokańskim Tangerze oraz w austriackim kurorcie narciarskim Obertilliach i nad jeziorem Altaussee.

Po raz pierwszy za kamerą stanie Hoyte van Hoytema, znany między innymi ze „Szpiega” i „Interstellar”.

Mendes przedstawił również dwie nowe dziewczyny Bonda. Lea Seydoux, francuska aktorka znana z nagrodzonego Złotą Palmą „Życia Adeli”, zagra Madeleine Swann. Monica Bellucci, włoska piękność, która wystąpiła w dwóch częściach „Matrixa”, wcieli się w postać Lucii Sciarry. 50-letnia aktorka będzie najstarszą dziewczyną Bonda – do tej pory ten tytuł należał do Honor Blackman, która miała 39 lat, gdy zagrała Pussy Galore.
Wśród powracających gwiazd jest także Ben Whishaw jako Q oraz Naomie Harris jako panna Moneypenny. Rory Kinnear wraca jako szef sztabu MI6 Bill Tanner. Ralph Fiennes znów zagra M. Fiennes zastąpił w tej roli Judi Dench pod koniec „Skyfall”, ostatniego filmu o Bondzie. Dave Bautista, amerykański aktor i zapaśnik, będzie złoczyńcą o imieniu Hinx.

Podczas konferencji w Pinewood reżyser filmu zaprezentował też najnowszy samochód Bonda. Jest to aston martin DB10 – zaprojektowany, jak się można domyślać – specjalnie na potrzeby tego filmu.

Wiadomość z przeszłości
Nowoczesna maszyna stanowi swoisty hołd dla DB5, pierwszego astona martina, jaki pojawił się w filmie o Bondzie dokładnie 50 lat temu. Nowy model nie wejdzie do sprzedaży, nie będzie do kupienia, chyba że po latach już jako muzealny eksponat.

Producenci ujawnili, że w filmie pojawi się „tajemnicza wiadomość z przeszłości Bonda, która naprowadzi go na trop zbrodniczej organizacji”. M walczy z siłami politycznymi o utrzymanie tajnej służby przy życiu, tymczasem Bond będzie odkrywał kolejne pokłady oszustw, by ujawnić szokującą prawdę o SPECTRE.

Scenariusz napisała ta sama ekipa, która stworzyła doskonały „Skyfall”.

Pozostaje w zasadzie tylko jedna zagadka: kto zaśpiewa bondowską piosenkę. Znany bukmacher William Hill obstawia 4:1, że piosenkę do filmu zaśpiewa tym razem Sam Smith.

Kiedy fani Bonda i filmów poświęconych jego niesamowitym przygodom zastanawiają się, czym ich tym razem zaskoczy ekipa pracująca nad tym filmem, specjaliści od biznesowej strony tej produkcji głowią się już, jakimi zyskami zamknie się nowa produkcja.

Wyzwanie jest duże – poprzedni („Skyfall”) ustawił finansową poprzeczkę bardzo wysoko, zarobił bowiem na czysto ponad miliard dolarów, najwięcej ze wszystkich dotychczasowych bondowskich ekranizacji.