"Fontanna Przyszłości", praca przygotowana przez Małgorzatę i Bartosza Szydłowskich z myślą o 6. edycji Grolsch ArtBoom Festival, zrobiła już sporo zamieszania - nie tylko w Krakowie, ale i na świecie.
Przypomnijmy, że w jej sprawie protestowało dwóch radnych PiS, grożąc twórcom sądem. Podczas gdy mieszkańcy Nowej Huty podczas spacerów robią sobie zdjęcia z zielonożółtą figurką przedstawiającą sikającego Lenina (widać to po popularności fotografii w portalach społecznościo-wych), o sprawie zrobiło się głośno na łamach zagranicznych mediów.
Rosyjski portal lenta.ru uważa, że dla wielu tak wyglądający Lenin - mały, zielony i przedstawiony w trakcie czynności fizjologicznej - to "kpina z przywódcy Rewolucji Październikowej". Materiał był żywo komentowany, udostępniany na forach internetowych i portalach spo-łecznościowych. Nie zabrakło stwierdzeń, że to "upokorzenie Lenina".
Pojawiły się sugestie, że można ukarać "Polaczków", wystawiając podobną rzeźbę (np. w Moskwie), przedstawiającą sikającego polskiego króla.
Pomysł zachwycił za to m.in. ukraiński portal www.tsn.ua. W dziale "ciekawostki" opisuje on happening przede wszystkim jako "zabawne nawiązanie do przeszłości".
Również zachodnie media zwróciły uwagę na "Fontannę Przyszłości", choć z mniejszym zacietrzewieniem. Zwracają uwagę na znaczenie dzieła w kontekście miejsca, w którym się znalazło. O "potencjale krytycznym" dzieła, a także o historii Nowej Huty pisze brytyjski dziennik "The Daily Telegraph".
Przypomina, że Nowa Huta miała być "bastionem proletariatu", stanął tu pomnik Lenina, ale dzielnica stała się ostatecznie jednym z miejsc, w których odbywały się strajki. Gazeta pisze także, że statua wodza rewolucji padła ofiarą zamachu w 1979 roku, gdy z pomocą materiałów wybuchowych uszkodzono nogę figury Lenina.
Artykuł w podobnym tonie opublikował "The Independent". Gazeta przypomina, że Nowa Huta została zbudowana przez komunistów jako równowaga dla uznanego za "burżuazyjny" Kraków, ale szybko "stała się bastionem sprzeciwu".
"Fontanna w kształcie Lenina zajmuje ważne miejsce podczas festiwalu. Ma na celu wspieranie debaty na temat tego, co powinno stawiać się w przestrzeni publicznej" - czytamy w artykule. Ale - zdaniem dziennika - dzieło pokazuje także, że Nowa Huta nie jest "szara i nudna", a Polacy mają "sporą dawkę poczucia humoru".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?