Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borowczak: Od lat mówię, że tylko biologia załatwi za nas te spory

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska
Jerzy Borowczak przekonuje, że nie chce się z kimkolwiek kłócić i nie chce też, żeby go nazywano zdrajcą okrągłostołowym.

- Kiedy skończą się, Pana zdaniem, te podziały dotyczące Sierpnia’80?

- One już się wtedy zaczęły. Najpierw były różne koncepcje prowadzenia rozmów ze stroną rządową. Potem przez 16 miesięcy Solidarności jedni, jak Janek Rulewski, chcieli iść w trampkach na Moskwę, a inni opowiadali się za ewolucyjnym podejściem - tak żeby nie przelała się polska krew. Dzisiaj też kłócimy się o to, czy trzeba było „wydyndać” komunistów, czy przygotowywać się do przejmowania władzy. A ja już 15 lat temu mówiłem, że tylko biologia załatwi za nas te spory. A na razie jest tak jak w przypadku żołnierzy wyklętych. Jedni oddziały leśne uważają za bohaterów, inni za bandytów.

- Ale nie jest Panu przykro, że jesteście tak skonfliktowani?

- Jest, ale zna pani rodzinę, która się nie pokłóciła? Bo ja nie. Te różnice to nie tylko polska przypadłość. Proszę zauważyć, co się porobiło na Ukrainie. Właśnie czytam, że były prezydent Juszczenko sprzedaje starocie na pchlim targu. Takie jest życie.

- To czym dla Pana jest dzisiaj Sierpień’80?

- Momentem, w którym rozpocząłem strajk. I cholernie się bałem. Ale takie miałem polecenie od Bogdana Borusewicza i Lecha Wałęsy. Dziś wiem, że dzięki temu dołożyłem własną cegiełkę do odbudowy Rzeczpospolitej. Nie chcę się z kimkolwiek kłócić, nie chcę, żeby mnie nazywano okrągłostołowym zdrajcą czy żeby na mnie buczano. W Sierpniu’80 marzyłem o tym, żeby Polska była demokratyczna i każdy mógł mówić, co chce. Takie miałem ideały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski