Niedzielski przestrzega przed pochopnym luzowaniem obostrzeń sanitarnych
Cały świat od marca boryka się z pandemią koronawirusa. Co pewien czas wprowadzane są kolejne obostrzenia, mające na celu zatrzymanie wzrostu zakażeń SARS-CoV-2. Obecnie jednak najwięcej pytań budzą tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Jak będą wyglądać? Szef resortu zdrowia, Adam Niedzielski, postanowił odpowiedzieć na to pytanie w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", podając przykład Czech oraz przestrzegając przed pochopnym luzowaniem obostrzeń sanitarnych:
Czechy wiosną miały bardzo niskie wyniki zakażeń, a po wakacyjnym pełnym zliberalizowaniu zasad problem wrócił ze zdwojoną siłą. Nie chcemy popełnić tego błędu. Czy jednak wprowadzimy dodatkowe obostrzenia? Jeżeli utrzymamy stabilizację, może z lekkim spadkiem, to pozwoli na to, żeby przynajmniej utrzymać status quo.
Minister dodał także, że na decyzję ewentualnym lockdowanie wpływ będzie miało wiele czynników. - Byłem zwolennikiem ustalenia sztywnych kryteriów, żebyśmy wszyscy wiedzieli, co nas czeka. Ale to nie jest tak, że będziemy podejmować decyzje tylko na podstawie dziennej liczby zakażeń czy zachorowań. Przy zajętej w pełni infrastrukturze, nawet średnia liczba zachorowań dziennie - powiedzmy 10 tys. - może być sporym problemem.
W epidemii nie ma prostych decyzji
Brak dotychczasowego, konkretnego postanowienia w sprawie świąt Bożego Narodzenia, minister uzasadnia także trudnością w podejmowaniu prostych decyzji w czasie pandemii, wspominając Święto Wszystkich Świętych:
co do Wszystkich Świętych podjęliśmy słuszną decyzję, nie mamy dziś eskalacji zakażeń. Można dyskutować oczywiście o dniu, w którym ją ogłosiliśmy, ale oceniajmy po efektach: dwa tygodnie po Wszystkich Świętych nie ma skoku zakażeń. W epidemii nie ma prostych decyzji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?