Dla zawodnika rodem z Wysokiej było to prestiżowe spotkanie, wszak w poprzednim sezonie, ale wiosną, bronił barw libiąskiego klubu.
Po zaaplikowaniu bramki Górnikowi ma ich na koncie w tym sezonie już sześć.
– To jest średni wynik, bo mój rekord to na razie 14 goli. To było jednak na niższych szczeblach, więc trudno je porównywać – przyznaje pomocnik. – Jednak nie chodzi mi tylko o bramki. Staram się w każdym meczu zostawić serce na __boisku, by zostać dostrzeżonym. Ten szczebel rozgrywek nie jest szczytem moich możliwości.
Przez trzy lata był związany z Cracovią, z półroczną przerwą na występy w Kolejarzu Stróże. – W mojej przygodzie z „Pasami” trenowałem z pierwszym zespołem, ale nie miałem w nim możliwości występów, będąc skazanym na Młodą Ekstraklasę, czy czwartoligowe rezerwy, już po powrocie z Kolejarza. W Stróżach zaliczyłem może 10 spotkań _– wspomina piłkarz. – _To dlatego przed rokiem wylądowałem w końcu w __Libiążu, gdzie miałem możliwość regularnych występów.
Przed rokiem szczególne dla Dawida Rupy także było spotkanie przeciwko Beskidowi. –_ Po drugiej stronie wystąpił starszy brat Łukasz, a, że w Libiążu mamy liczną rodzinę, każde nasze zagranie wywoływało wrzawę na trybunach. Wtedy wygrał Łukasz. Teraz gramy razem w jednej drużynie _– wspomina Dawid.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?