O godz. 21.05 mistrz Polski zmierzy się dzisiaj w Bradze ze Sportingiem, w rewanżowym pojedynku 1/16 finału LE. Lech ma przewagę ze spotkania przed tygodniem, które wygrał 1-0 po golu Artjomsa Rudnevsa. - Mamy skromną zaliczkę, ale na pewno nie przyjechaliśmy tutaj tylko jej bronić - przekonywał po przylocie do Portugalii młody pomocnik Lecha Mateusz Możdżeń.
Poznaniacy po pokonaniu Bragi, w minioną niedzielę przegrali 0-1 z Polonią Warszawa w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski. Ich portugalscy rywale mają kiepską passę, w lidze im nie idzie. - Nie myślimy o naszych ostatnich meczach, które nie były dla nas zbyt udane. Staramy się o nich zapomnieć - przekonywał wczoraj Domingos, trener Sportingu.
Poprawiła się nieco sytuacja kadrowa gospodarzy, do ekipy po kontuzjach wrócili napastnik Paulo Cesar i obrońca Elderson. W Lechu w pełni sił jest Dmitrije Injac, w Poznaniu zostali natomiast Tomasz Bandrowski, Grzegorz Wojtkowiak, a także - nie mogący grać w europejskich pucharach - Rafał Murawski.
- Cechą charakterystyczną, wspólną zarówno dla meczów rozgrywanych u siebie, jak i na wyjeździe, jest to, że Sporting mocno rusza na bramkę rywala w pierwszym kwadransie - powiedział Ryszard Kuźma, II trener Lecha (cytat za PAP). - Zresztą w Poznaniu też starali się to samo zrobić, my jednak o tym dobrze wiedzieliśmy. Dodatkowo boisko też im trochę przeszkodziło w realizacji planu. Z pewnością podobnie rozpoczną spotkanie na własnym stadionie. Tym bardziej, że nie mają na co czekać - to oni muszą nas gonić.
Zwycięzca dwumeczu Braga - Lech zmierzy się w 1/8 finału z lepszym w dwumeczu Liverpoolu ze Spartą Praga. Pierwsze spotkanie w stolicy Czech zakończyło się bezbramkowym remisem. (BOCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?