- Dlaczego PKL rozpoczęły rozmowy z właścicielami gruntów na Gubałówce?
- Gubałówka to ważna część historii polskiego narciarstwa. Niestety, dziś jej stoki nie są w pełni dostosowane do uprawiania sportów ani do korzystania z uroków góry w ramach rekreacji i wypoczynku. Traci na tym nasze miasto, narciarze, turyści, a przede wszystkim właściciele nieruchomości. Tracą także PKL, które są żywotnie zainteresowane rozwojem inwestycji w Zakopanem. To jest nasze miasto, tu mamy siedzibę, płacimy podatki, zatrudniamy ponad 200 osób, mieszkańców Zakopanego i regionu. Nasz interes jest zbieżny z interesami społeczności i miejscowego samorządu: to rozwój naszego miasta. Stąd nasza propozycja rozbudowy infrastruktury turystycznej na Gubałówce. Jestem przekonany, że ma ona wszelkie atuty, by stać się nowoczesnym i atrakcyjnym centrum narciarstwa i sportów zimowych dla całych rodzin. To jak mogą się rozwijać polskie ośrodki widać na przykładzie innych, konkurencyjnych lokalizacji, które dziś niestety wygrywają z Gubałówką. Turyści wybierają miejsca z najlepszą ofertą. Na Gubałówce brakuje całorocznych atrakcji i tracą na tym wszyscy.
- Będzie to wymagało dużych nakładów finansowych. Czy PKL są gotowe je ponieść?
- Tak - i od dawna to deklarujemy. Mamy możliwości sfinansowania budowy nowych tras narciarskich i utworzenia nowoczesnego ośrodka. Podtrzymujemy gotowość przeprowadzenia wielomilionowych inwestycji. Decyzja nie należy jednak do PKL, ale do właścicieli nieruchomości na Gubałówce. By realnie zacząć mówić o inwestycjach, potrzebne jest dostosowanie planu zagospodarowania przestrzennego do planów inwestycyjnych, uzyskanie zgody właścicieli na dzierżawę gruntów i wydanie niezbędnych decyzji administracyjnych przez lokalny samorząd.
- Czy bierze Pan pod uwagę taką możliwość, że nie wszyscy właściciele zgodzą się na zmianę planu i dzierżawę gruntów? Uzyskanie pełnej akceptacji może być bardzo trudne.
- Nie będzie łatwo, ale trzeba spróbować. Utrzymanie obecnego stanu sprawia, że nie zyskuje nikt, a tracą wszyscy. Jeśli powiedzą nam „nie”, będziemy musieli szukać innych lokalizacji na inwestycje. Straci na tym jednak Zakopane, bo zwiększenie ruchu narciarskiego powoduje automatycznie zwiększenie przychodu mieszkańców.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?