Brakuje atrakcji wodnych

Pełnia sezonu turystycznego

   Dyrektor przeprowadził właśnie wizyty w ośrodkach turystycznych w regionie. "Trudno dziś powiedzieć, jaki to będzie sezon. Pogoda w tym roku nam sprzyja. Podczas upałów ludzie najbardziej zainteresowani są wypoczynkiem nad wodą. Możliwości regionu w tym zakresie są niewielkie. Mamy typowe zbiorniki wodne, ale nie ma miejsc atrakcyjnych, parków wodnych z różnorodnymi atrakcjami. A o to turyści pytają najczęściej - mówi Tomasz Kita. - Mniejszym powodzeniem cieszą się w taką pogodę na przykład ośrodki nauki jazdy konnej. Zwierzęta podczas dużych upałów właściwie nie mogą pracować". Miejscowa ludność wolny czas spędza najczęściej nad wodą. Popularne są Dwudniaki czy Podlesie Dębowe. Teren wokół tych zbiorników systematycznie jest zagospodarowywany, powstają pola namiotowe i zaplecza gastronomiczne.
   Tradycyjnie najwięcej turystów odwiedza Nowy Wiśnicz i kopalnię soli w Bochni. Dużym powodzeniem cieszy się również baszta w Czchowie, jezioro rożnowskie, oraz zamek w Tropsztynie, będący własnością prywatną, udostępniany zwiedzającym tylko na okres wakacji.
   "W gospodarstwach agroturystycznych miejsca rezerwowane są na bieżąco. Nie ma zamówień z wyprzedzeniem. Choć te najlepsze, cieszące się już dużą renomą, mają już rezerwacje na cały sezon - mówi dyrektor Kita. - Obserwujemy, że największym powodzeniem cieszą się te gospodarstwa, które mają dodatkowe zaplecze. Głównie przeznaczone dla dzieci, czyli na przykład place zabaw".
   Sam Tarnów przyciąga turystów na jedno lub kilkudniowe zwiedzanie. Sporo jest grup zagranicznych, zatrzymujących się na jakiś okres w mieście. Pod względem wypoczynku Tarnów nie jest miastem popularnym.
(baja)