Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje (odpowiednich) rąk do pracy

Maciej Pietrzyk
Archiwum
Rynek pracy. Pomimo kilkunastoprocentowego bezrobocia przedsiębiorcy coraz częściej mają problemy ze znalezieniem pracowników

Do 78 proc. wzrósł w minionym roku odsetek pracodawców zgłaszających trudności przy rekrutacji pracowników. Tak wynika z rankingu opracowanego przez portal Rynekpracy.pl.

Przedsiębiorcy narzekają na brak osób o odpowiednich kompetencjach, doświadczeniu, a także... chęci do pracy.

- Znalezienie dobrze wyszkolonego pracownika z odpowiednim doświadczeniem graniczy z cudem - potwierdza Ryszard Suwalski z krakowskiej firmy Arton, zajmującej się usługami dźwigowymi.

Firma ma problem, bo poszukiwani przez nią operatorzy dźwigów znajdują się wśród tzw. zawodów deficytowych. To profesje, w których zapotrzebowanie pracodawców jest zdecydowanie większe niż liczba pracowników na rynku.

Na krakowskiej liście zawodów deficytowych (według Wojewódzkiego Urzędu Pracy) znajdują się też m.in. informatycy, szefowie kuchni, dekarze i blacharze budowlani, inżynierowie elektrycy oraz pracownicy księgowi ze znajomością języków obcych.

- Wielu pracodawców ma kłopoty ze znalezieniem kierowców do przewożenia towarów za granicę. Problemem są także zawody, które wymagają nie tylko umiejętności, ale też konkretnych uprawnień, jak np. spawacz - mówi Michał Piekarczyk z Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.

Część przedsiębiorców narzeka nie tylko na brak kompetentnych i doświadczonych pracowników, ale też zwykłej chęci do podjęcia pracy wśród bezrobotnych. - Najczęściej dotyczy to osób długotrwale bezrobotnych, które nie chcą wrócić na rynek pracy. Choć oczywiście niektórzy przedsiębiorcy mają problemy ze znalezieniem pracowników z tego powodu, że przedstawiają oferty z bardzo niskim wynagrodzeniem - przyznaje Michał Piekarczyk.

Maciej Gruza, ekspert rynku pracy, wyjaśnia, że rosnące problemy pracodawców w poszukiwaniu pracowników spowodowane są wieloma czynnikami, różnymi w zależności od branży.

- Przykładowo niedobór informatyków i inżynierów wynika z niezwykle szybkiego rozwoju nowych technologii. Brak wykwalifikowanych pracowników fizycznych to zaś głównie wynik wieloletniego zaniedbywania szkolnictwa zawodowego i traktowania go jak zło konieczne - mówi Maciej Gruza. Problemem jest też odpływ pracowników do innych krajów Europy.

Zdaniem Małgorzaty Sacewicz-Górskiej z agencji zatrudnienia Manpower Group, która prowadzi coroczne badania "Niedobór talentów" (określają one najbardziej deficytowe zawody w Polsce i na świecie) kluczem do szybkiego rozwiązania problemu jest zmiana podejścia pracodawców.

- Powinni zmniejszyć swoje oczekiwania i przy zatrudnianiu brać pod uwagę także osoby, które nie posiadają odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia, ale które da się szybko przeszkolić i nauczyć nowych umiejętności - mówi Małgorzata Sacewicz-Górska.

Wielu przedsiębiorców już obrało taką drogę. - Jeżeli nie możemy znaleźć operatora dźwigu, to zatrudniamy osoby z jakimkolwiek wykształceniem mechanicznym i we własnym zakresie wysyłamy je na szkolenie - mówi Ryszard Suwalski.
Szkolenia prowadzą też urzędy pracy. - W branżach, w których pracodawcy mają największe problemy z zatrudnieniem pracowników, bezrobotni mogą liczyć na bezpłatne kursy - mówi Katarzyna Topolska-Mikuła z Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie.

Eksperci wskazują natomiast, że kluczem do długotrwałego zmniejszenia niedoboru pracowników jest położenie nacisku na nauczanie przez szkoły średnie i uczelnie wyższe umiejętności, na które jest największe zapotrzebowanie na rynku pracy.
Według Manpower Group w skali całego kraju najbardziej brakuje m.in. wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów, kierowców i informatyków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski