Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje stabilnej formy

Redakcja
Siatkarki z Muszyny po 14 meczach w rozgrywkach Orlen Ligi plasują się na siódmym miejscu FOT. PAP/ GRZEGORZ MOMOT
Siatkarki z Muszyny po 14 meczach w rozgrywkach Orlen Ligi plasują się na siódmym miejscu FOT. PAP/ GRZEGORZ MOMOT
Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Banku BPS Muszyna przegrały w Bielsku-Białej z Aluprofem 2:3, a po tym spotkaniu mają prawo czuć spory niedosyt. W prestiżowym starciu dwóch uznanych w Polsce firm mogły zgarnąć komplet punktów.

Siatkarki z Muszyny po 14 meczach w rozgrywkach Orlen Ligi plasują się na siódmym miejscu FOT. PAP/ GRZEGORZ MOMOT

SIATKÓWKA. Porażka w lidze nie powinna wpłynąć na postawę muszynianek w Pucharze CEV

- Ten mecz zaliczyć należy do kategorii "dziwnych". Forma obu drużyn bardzo falowała - mówi trener muszynianek Bogdan Serwiński. - Mój zespół ciągle mnie zadziwia, przekonuję się, że siatkówka kobieca to skomplikowana dyscyplina. To frustrujące i stresujące zarazem. Powinniśmy byli wygrać za trzy punkty, a przegraliśmy.

Przyjezdne prowadziły 2:1 w setach, później także w tie-breaku, ale ostatecznie górą były miejscowe, które w decydującej fazie piątego seta zdobyły aż 8 punktów z rzędu. Trener niestabilną formę po części tłumaczy napiętym kalendarzem, przyznając też, że zespół przegrał głównie w sferze psychicznej.

- Czasem brakuje pewności siebie, albo jest zbyt duża i zawodniczki liczą, że to rywalki będą się mylić, a mecz "sam się wygra" - mówi Serwiński. - Nasz zespół jest w trudnym rytmie meczowym, mamy po dwa, nawet trzy spotkania w ciągu tygodnia. Teraz graliśmy w niedzielę, w nocy z wtorku na środę już lecimy do Baku (na czwartkowy mecz rewanżowy z Lokomotivem w Pucharze CEV - przyp. AB), a w poniedziałek gramy z wymagającym przeciwnikiem, Impelem Wrocław. Mamy bardzo młody zespół, przy tylu meczach nie da się uniknąć falowania formy. Ze względu na częste podróże, nie ma prawidłowego mikrocyklu treningowego. Zresztą nawet jak miałem w drużynie dużo bardziej doświadczone zawodniczki, to przy grze w europejskich pucharach były podobne problemy.

Po 14 kolejkach Orlen Ligi (do rozegrania w części zasadniczej zostały 4) "Mineralne" mają na koncie 18 punktów, plasują się 7. pozycji. Aby w play-off liczyć na dobrą pozycję wyjściową i mieć w pierwszej rundzie więcej meczów u siebie, trzeba zająć przynajmniej 4. miejsce. Teraz 4. jest Aluprof, który ma 24 pkt. Jak łatwo policzyć, gdyby muszynianki zgarnęły w niedzielę pełną pulę, na co miały szansę, do tego rywala traciłyby tylko "oczko". To zresztą nie pierwsze spotkanie, po którym pozostał niedosyt.

- Mogliśmy też zdobyć punkty w meczu z Chemikiem Police. Gdyby w tych dwóch przypadkach nam się powiodło, nasza sytuacja w tabeli byłaby zupełnie inna - mówi trener Serwiński. - Nadal jednak możemy powalczyć o lepsze miejsce przed play-off. Proszę jednak pamiętać, że teraz nasz zespół nie ma takiego potencjału, żeby regularnie ogrywać najlepszych.

Czy taka porażka jak w Bielsku-Białej nie odbije się negatywnie na postawie zespołu w starciu w Baku? - Z doświadczenia wiem, że mecze ligowe nie mają wpływu na grę w europejskich pucharach - uspokaja Serwiński.

Artur Bogacki

sport@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski