MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bramka dla syna

AS
O 3 miejsce : Aksam Unia Oświęcim - JKH Jastrzębie 3-1 (1-0, 2-1, 0-0)

1-0 Dronia 11, 2-0 Klisiak 28, 3-0 Krajci 29, 3-1 Kulas 39.

Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa), Tomasz Radzik (Nowy Sącz). Kary: 20 - 22 minut. Widzów: 2200. Stan play-off (do 3 zwycięstw): 2-1 dla Unii, kolejny mecz jutro w Jastrzębiu.

Aksam Unia: Witek - Zatko, Dronia, Krajci, Tabaczek, Rziha - Cinalski, Gabryś, Klisiak, Jakubik, Jaros - Piekarski, Flaszar, Valusiak, Stachura, Wojtarowicz oraz Modrzejewski.

JKH GKS: Kosowski - Bryk, Labryga, Bordowski, Kral, Urbanowicz - Górny, Rimmel, Danieluk, Lipina, Kulas - Galant, Dąbkowski, Furo, Słodczyk, Bernacki oraz Kąkol, Kiełbasa, Pastryk.

Niezniszczalny. Tylko tak można określić słowackiego hokeistę Unii Roberta Krajciego, któremu w sobotę urodził się trzeci syn, co chciał uczcić golem. Udało mu się tego dokonać w 29 min, kiedy po podaniu zza bramki Łukasza Rzihy ładnie posłał krążek do siatki pod poprzeczkę. Wtedy usiadł na środku tafli i włożył kciuka do ust, wymownym gestem dając do zrozumienia, że to trafienie dedykuje synowi Tobiaszowi.

Zanim jednak przyszła chwila radości, już w 20 s dostał krążkiem pod kolano od klubowego kolegi Mirosława Zatki, a w połowie drugiej odsłony został przez rywali tak poturbowany, że wymagał na lodzie pomocy lekarskiej. Wtedy gra się zaostrzyła.

Oświęcimianie strzelili pierwszą bramkę, wykorzystując okres gry w przewadze, a Dronia strzałem bez przyjęcia wykorzystał podanie zza bramki Rzihy. Druga to zasługa Klisiaka, który na dwa razy, mając przed sobą klęczącego Rimmela, poprawił uderzenie Gabrysia.

Trafienie Kulasa dodało gościom wiary, nie mieli jednak okazji do wycofania bramkarza, by w ten sposób szukać kontaktowej bramki, bo w końcówce złapali dwie kary. - Pokazaliśmy w tym meczu charakter - powiedział Karel Suchanek, trener Aksamu. - W porównaniu do sezonu zasadniczego zatraciliśmy skuteczność w przewagach, a to one decydują o wynikach w play-off - ocenił Jirzi Reznar, trener jastrzębian.

Jerzy Zaborski

ZŁOTO W KOLORZE BRĄZU

Czy brąz może być złotem? Okazuje się, że tak. Medale otrzymane przez hokeistów Cracovii za zdobycie mistrzostwa Polski są koloru... brązowego. Nigdzie nie jest na nich wyryte, że są za pierwsze miejsce, na jednej stronie jest napisane - "mistrzostwa Polski seniorów", na drugiej - "PZHL". Jeśli ktoś niewtajemniczony sięgnie po medal, nie będzie wiedział za co został przyznany. A puchar dla Cracovii, koloru srebrnego, jest z plastiku.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski