Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bramka z rzutu rożnego

JB
1-0 Sobol 3, 1-1 J. Ropski 19, 2-1 Sobol 25, 2-2 S. Stec 42, 2-3 K. Hudyka 55, 2-4 Okaz 67, 2-5 J. Ropski 80. Sędziował: J. Nosek z Tarnowa. Żółta kartka: P. Stec. Widzów 400.

Ciężkowianka Ciężkowice - Tuchovia Tuchów 2-5 (2-2)

   Ciężkowianka: R. Truchan - K. Zięcina (63 Szymański), Kielar, Waza, Tabiś - Pyrek (66 Uchwat), M. Truchan, Sobol, Ł. Zięcina (70 Dziuban) - Kafel, Gucwa (80 Skrobiś).
   Tuchovia: Budzyński - Kotlarz, P. Stec, Sikora, Różycki - Bałut (82 Bobak), J. Ropski, S. Stec, B. Grzebień - Okaz (80 Kozioł), K. Hudyka (85 K. Stec).
   Widowisko jakie stworzyły obydwa zespoły w pełni zadowoliło liczną grupę kibiców. Było sporo szybkich akcji, a przede wszystkim aż siedem goli. Rozpoczął w 3 min Sobol, który wykorzystał dośrodkowanie M. Truchana i strzałem w "krótki" róg nie dał żadnych szans Budzyńskiemu. Po kwadransie Sobol podał do Kafla, ten jednak minimalnie przestrzelił. Chwilę później J. Ropski wykorzystał błąd obrony gospodarzy i doprowadził do wyrównania. Niebywałej urody była druga bramka dla Ciężkowianki. Sobol tak precyzyjnie uderzył z rzutu rożnego, że piłka przelobowała bramkarza, odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Tuchovia wyrównała tuż przed przerwą, gdy szybko kontrę sfinalizował S. Stec. W ostatniej minucie pierwszej połowy gospodarze mogli odzyskać prowadzenie, lecz po dośrodkowaniu K. Zięciny, Kafel nie trafił czysto w piłkę i golkiper gości nie miał problemów z pewna interwencją.
   Po zmianie stron inicjatywa należała już do przyjezdnych. W 55 min K. Hudyka wykorzystał dośrodkowanie J. Ropskiego i strzałem z bliskiej odległości pokonał R. Truchana. Wynik podwyższył Okaz, który znalazł się w dogodnej sytuacji i posłał futbolówkę obok próbującego interweniować bramkarza Ciężkowianki. Końcowy rezultat ustalił J. Ropski ładnym uderzeniem z 16 m. Miejscowi mogli pokusić się o jeszcze jednego gola, lecz mocne uderzenie M. Truchana z 30 m, “na raty" obronił Budzyński. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego kolejną okazję dla Tuchovii zmarnował J. Ropski, który w dogodnej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką.
    (JB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski