SPR Olkusz 25 (10)
Olimpia/Beskid N. Sącz 21(7)
Bramki: Wcześniak 6, Marszałek 5, Wicik 4, Pastwa 4, Sikorska 2, Przytuła 2, Tarnowska 1, Basiak 1 - Dubajova 10, Olszowa 3, Szczecina 2, Masna 2, Gadzina 2, Maślanka 1, Figiel 1.
To spotkanie miało sporo podtekstów. Trener olkuszanek Zdzisław Wąs niedawno prowadził Olimpię/Beskid wspólnie z opiekunką sądeczanek Lucyną Zygmunt. Tym razem był górą, a największe słowa podziękowania należą się bramkarce Iwonie Staś. Spisywała się znakomicie, z większości sytuacji wychodząc obronną ręką. Po drugiej stronie boiska takiej skuteczności golkiperkom zabrakło.
Olkuszanki zaczęły od prowadzenia 3:1, ale w 22 min było 5:7 i można było się spodziewać, że wyżej notowane przyjezdne przejmą inicjatywę. Tyle że sądeczanki do przerwy już nie zdobyły gola (3-krotnie w tym czasie dla SPR trafiła Agata Wcześniak), a drużyny schodziły do szatni przy wyniku 10:7.
Na początku II połowy "Srebrne Lwice" jeszcze powiększyły przewagę (12:8 w 33 min), lecz później w ich grze w ataku coś się zacięło. W 39 min był już remis (12:12). Drużyny wymieniały ciosy, zaś różnicę zrobiła wkrótce skuteczność wykańczania akcji. Od stanu 14:14 olkuszanki rzuciły 6 kolejnych bramek (20:14 w 50 min). Ważne były dwa trafienia z rzędu Anity Sikorskiej - po kontrze i po zejściu ze skrzydła na środek (gole nr 16 i 17).
Miejscowe kontrolowały później mecz. Staś, wspierana przez dobrze grającą obronę, zatrzymywała rywalki w trudnych sytuacjach. Z bramkarką radziła sobie właściwie tylko Katarina Dubajova - 10 goli, prawie połowa z dorobku zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?