IKS Olkusz - Iskra Klecza Dolna 3-0 (2-0)
Sędziował Tomasz Żelazny (Kraków). Żółte kartki: Juszczyk, Jurczyk, Kaczmarczyk, Banyś - Kozioł, Niewidok. Widzów 100.
Olkusz: Śmiały - Tomsia, Kaczmarczyk, Jurczyk, Kańczuga - M. Przybyła (70 Wdowik), Duda (80 Banyś), Juszczyk, D. Przybyła - Chabinka (85 Czechowski), Lizończyk.
Iskra: Kawaler - Glanowski, Witek, Nowak (16 Drechny), Kozioł - Korba (75 Sobala), Smagło, Kryjak (60 Węgrzyn), Kowalczyk (80 Zaremba) - Niewidok, Kukieła.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie, wykorzystując karnego, podyktowanego za faul Korby na Maksymilianie Przybyle. Sprawiedliwość wymierzył starszy brat poszkodowanego, Daniel. - Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu - przyznał Filip Niewidok, kapitan kleczan. - Pierwszy strzał na bramkę rywali oddaliśmy w 30 minucie - dodał zawodnik, który już nie wspomniał, że to właśnie on starał się poderwać kolegów do walki.
Okrasą meczu było drugie trafienie: Maksymilian Przybyła, z 25 metrów, z rzutu wolnego, posłał piłkę tuż nad murem. Futbolówka wylądowała w górnym rogu bramki Iskry.
Po zmianie stron znowu dał o sobie znać młodszy z braci Przybyłów; tym razem zachował najwięcej zimnej krwi w kotłowaninie na przedpolu Kawalera - i w 54 min było już 3-0. Goście dopiero w tym momencie zagrali z większą werwą, ale mogli stracić kolejne gole, jak choćby w 70 min, kiedy Lizończyk stanął do indywidualnego pojedynku z Kawalerem, który jednak przegrał. - Uważam, że rywali spotkał na naszym boisku najniższy wymiar kary - ocenił po meczu Ryszard Myszor, kierownik olkuskiej drużyny, która dzięki sobotniemu zwycięstwu opuściła ostatnie miejsce w tabeli.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?