Bez narkozy
Jest taka wieś w powiecie tarnowskim, gdzie ludzie niosący pomoc innym nie powinni się zapuszczać swoim samochodem, ani nawet pieszo. Lepiej omijać tę wieś z daleka. Bo jadąc tam, można się bardzo narazić.
Jeśli do zderzenia dojdzie i będziemy chcieli się dogadać z winowajcą w sprawie naprawy nawet niewielkich szkód - grozi nam stek wyzwisk i gróźb, nie tylko ze strony kierowcy, ale również od jego kolegów.
Jeśli wezwiemy policję, z okolicznych domów wylecą ludzie (nawet z widłami!) i z pianą na ustach zaczną wrzeszczeć, że żywi z ich wsi nie wyjedziemy.
To wszystko przydarzyło się kierowcy ciężarówki, który przez ostatnie kilka dni rozwoził dary dla powodzian w Rzepienniku Marciszewskim i w Rzepienniku Strzyżewskim. Dary dojechały z wielogodzinnym opóźnieniem. Brawo Golanka!
Tomasz Jamrozik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?