Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brawura albo alkohol, czyli co gubi kierowców

(KAR)
Powiat. Ostatnio doszło do dwóch wypadków, których przyczyną był brak wyobraźni. Zabrakło jej dorosłym mężczyznom.

W pierwszym przypadku był to 60-latek, który będąc pod wpływem alkoholu spadł z ciągnika. Był jego pasażerem, zresztą przewożonym w nieprawidłowy sposób. Przy skręcie spadł z belki, na której stał, co przypłacił poważnymi obrażeniami głowy.

Z Krzczonowa, gdzie to się stało, został przewieziony do szpitala w Myślenicach.

Kierowca ciągnika był trzeźwy. Dla niego zdarzenie to zakończyło się niegroźnie, ale policja wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie i będzie sprawdzała m.in. to, kto przyczynił się do tego wypadku.

Niemal w tym samym czasie, w Jaworniku na parkingu za jedną ze stacji paliw, ranny został 29-latek z Krakowa.

Jak informuje myślenicka policja, mężczyzna wykonując na motocyklu akrobacje (m.in. jazdę na jednym kole) uderzył z impetem w krawężnik i razem z pojazdem został wybity w powietrze na odległość kilkudziesięciu metrów, po czym upadł na pole uprawne poza parkingiem.

Ta niebezpieczna akrobacja zakończyła się dla niego otwartym złamaniem nogi. 29-latek był trzeźwy. Za swój wybryk został ukarany wysoką grzywną.

Brak wyobraźni to również domena pijanych kierowców, a tych policja złapała ostatnio… dziewięciu. I to tylko w ciągu dwóch dni! Rekordzista, zatrzymany w Sułkowicach, miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski