Koszary, poniedziałek g. 15.30 Fot. (TOP)
LIMANOWA. Sąsiedzi romskiego osiedla w Koszarach boją się o bezpieczeństwo, bo po wąskich osiedlowych uliczkach Romowie szaleją samochodami
- Dla nich nie ważne jest, czy to rano, czy wieczór, czy uliczką idzie dziecko ze szkoły, czy osoba dorosła z pracy. Droga jest tak wąska, że nie ma nawet gdzie uciekać. Boimy się o swoje bezpieczeństwo, bezpieczeństwo swoich dzieci. Gdy zwrócimy im uwagę, to później na każdym kroku się nam odgrażają - skarży się naszemu reporterowi proszący o anonimowość mieszkaniec osiedla Rysiówka.
Przykładem takiej szaleńczej jazdy było zdarzenie, do którego doszło w poniedziałek około godz. 15.30. Kierowca volkswagena golfa po pokonaniu prostego wąskiego odcinka drogi na skrzyżowaniu uderzył w barierę energochłonną. W ciągu kilku minut samochód został wyciągnięty, jeszcze przed przyjazdem zaalarmowanej policji. Samochodem kierował 19-letni mieszkaniec Maszkowic. - Mężczyzna ten nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami i ukarany został mandatem w wysokości 500 zł - informuje Stanisław Piegza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
- Już kiedyś na ten temat z Romami rozmawiałem, ale poruszę go jeszcze raz, bo trzeba ten problem rozwiązać - zapowiada ksiądz Stanisław Opocki, Krajowy Duszpasterz Romów. - Będę chciał też doprowadzić do spotkania z komitetem osiedlowym, by wspólnie o tym porozmawiać. Wiążę też nadzieję, że po powstaniu świetlicy sytuacja się tu zdecydowanie poprawi, gdyż będę chciał tam organizować m.in. spotkania z policją, podczas, których omawiane będą tego typu zagrożenia - deklaruje.
(TOP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?