Ewa Szczypuła
Radzi Ewa Szczypuła, ordynator oddziału zakaźnego
- Apogeum zachorowań może tym razem wypaść w okresie luty - marzec - przestrzega Ewa Szczypuła, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.
Późna jesień to zazwyczaj okres, w którym najczęściej zapadamy na choroby górnych dróg oddechowych. Odporność organizmu spada, bo jemy mniej owoców i w efekcie dostarczamy organizmowi mniej witamin. W tym roku jesień była dla nas łaskawa. - Stosunkowo dobra, ciepła i słoneczna pogoda spowodowała, że zachorowań jest mniej, a na oddziale nie ma tłumu pacjentów - tłumaczy ordynator oddziału zakaźnego. Równocześnie jednak przestrzega, że fala zachorowań może nadejść tym razem nieco później, w okresie między styczniem a marcem.
Przed atakiem wirusów można się jednak skutecznie bronić. Najlepiej dobrze się wysypiać, spacerować przynajmniej godzinę dziennie niezależnie od pogody i jeść owoce. Organizm można też wzmacniać preparatami dostępnymi w aptekach, ale w takiej sytuacji ich dawkowanie trzeba skonsultować z lekarzem.
Jeśli mimo to choroba nas dopadnie, to nie można jej lekceważyć. Utrzymujące się więcej niż trzy dni objawy, takie, jak: katar, stany podgorączkowe, bóle mięśniowe to sygnał, że należy skorzystać z porady lekarza. W przypadku małych dzieci, które są mniej odporne, wizyta u lekarza zalecana jest od razu. - Lepiej nie bagatelizować objawów, bo w przeciwnym razie banalna infekcja może skończyć się groźnym zapaleniem płuc - przestrzega doktor Szczypuła, dodając, że w razie zachorowania należy zostać w domu. W ten sposób nie narażamy innych i zmniejszamy ryzyko powikłań, wśród których jest m.in. zapalenie mięśnia sercowego czy opon mózgowo-rdzeniowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?