W czasie trwania awarii tramwaje zostały skierowane na trasy objazdowe do Dworca Towarowego i Cichego Kącika. Tymczasem pasażerowie, chcący przejechać tramwajem do i z Bronowic, kilkadziesiąt minut czekali na przystankach.
- Czekałam na tramwaj przy ul. Głowackiego, zupełnie nie rozumiejąc, dlaczego nic nie podjeżdża - opowiada zdenerwowana Czytelniczka. - MPK nie wysłało samochodów z komunikatami o awarii ani komunikacji zastępczej. Nie wyświetlały się też komunikaty na tablicach elektronicznych. Nie jeździły żadne autobusy zastępcze. Na dodatek nie sposób było się dodzwonić do firm taksówkarskich, tyle miały zgłoszeń - dodaje pasażerka.
Rzecznik MPK Marek Gancarczyk zapewnia, że na zamkniętej trasie pasażerów woziło dziewięć autobusów zastępczych.
- Autobusom jednak trudno zastąpić tramwaje - przyznaje. - Za awarię sieci nie odpowiada MPK, tylko ZIKiT. Na szczęście udało się ją usunąć o godz. 15.10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?