Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brudny Rynek Główny

MM
Ten brud, smród i bałagan zauważają mieszkańcy i turyści Fot. Anna Kaczmarz
Ten brud, smród i bałagan zauważają mieszkańcy i turyści Fot. Anna Kaczmarz
PORZĄDEK. - Odnoszę wrażenie, że nikt nie widzi tego, co się dzieje na Rynku Głównym przed kościołem Mariackim. Wiem, że nie ma fontanny, ale miejsce po niej wygląda skandalicznie - denerwuje się w e-mailu do nas mieszkanka Krakowa Aneta Dziedzina. Wytyka miastu całkowitą ignorancję i prosi o pomoc.

Ten brud, smród i bałagan zauważają mieszkańcy i turyści Fot. Anna Kaczmarz

Śmieci, ptasie odchody (są na nawierzchni, jak i upstrzony jest nimi namiot, który przykrywa otwór do podziemi), jakieś folie, worki, stosiki kostki brukowej... Ten brud, smród i bałagan zauważają, i owszem - mieszkańcy i turyści. Ze strony miasta nie ma natomiast zapewnionej stałej opieki nad tym miejscem.
Zagrodzony kawałek płyty Rynku z dziurą do podziemi to bowiem nadal teren budowy - jest to pozostawiony dla dalszych prac otwór technologiczny, a zarazem miejsce pod przyszłą fontannę. Niestety, od miesięcy na tym terenie nie ma żadnej budowy ani budowlańców, którzy musieliby o niego dbać. - To teren inwestycyjny, teren budowy i za porządek na nim odpowiada wykonawca. Jednak umowy z dotychczasowymi wykonawcami już wygasły, a teraz czekamy na zakończenie sprawy następnego przetargu, na prace w podziemiach. Gdy tylko będzie wyłoniony wykonawca i podpisana umowa - sprawa porządku w tym miejscu zostanie rozwiązana - wyjaśnił Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Obiecał też, że doraźnie zajmą się posprzątaniem tego miejsca służby utrzymaniowe, które dbają o pozostałą część Rynku.
(MM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski