MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bruk-Bet faworytem. Obrońca Dariusz Jarecki w sobotę znów zamelduje się w Niecieczy

Piotr Pietras
Dariusz Jarecki (z lewej) po raz ostatni w zespole „Słoników” zagrał w spotkaniu z Górnikiem Łęczna
Dariusz Jarecki (z lewej) po raz ostatni w zespole „Słoników” zagrał w spotkaniu z Górnikiem Łęczna Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. W sobotę (godz. 15.30) zespół Bruk-Betu Termaliki w kolejnym meczu ligowym zmierzy się na własnym boisku z ekipą Górnika Łęczna, w składzie którego jest były obrońca „Słoników” Dariusz Jarecki.

W trzech dotychczas rozegranych meczach Jarecki nie zagrał wprawdzie jeszcze ani minuty, ale jest w meczowej „18” i cały czas czeka na swoją szansę. - W Górniku nie mam tak komfortowej sytuacji, jaką miałem w drużynie z Niecieczy, gdzie konkurencja na mojej pozycji nie była aż tak duża - przyznaje Jarecki. - Grający na lewej obronie Leandro jest w tej chwili w znakomitej dyspozycji i nawet sam, obserwując jego grę z ławki rezerwowych, widzę, że spisuje się znakomicie. Póki co, gram w sparingach i staram się zaprezentować w nich z jak najlepszej strony. W ostatniej grze kontrolnej z Lewartem Lubartów strzeliłem bramkę i zanotowałem na swoim koncie trzy asysty. Cały czas solidnie trenuję i czekam na __swoją szansę - podkreśla.

Jarecki do Niecieczy wraca z sentymentem, spędził tu bowiem pięć lat. - W żadnej innej drużynie nie grałem tak długo jak w Niecieczy. Ze „Słonikami” wywalczyłem awans do ekstraklasy i w kolejnym sezonie utrzymaliśmy się. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że zostanę jeszcze w zespole Bruk-Betu Termaliki, ale do klubu przyszedł nowy trener, miał inną wizję drużyny, dlatego musiałem poszukać nowego pracodawcy. W Niecieczy mam jednak sporo znajomych i przyjaciół, dlatego z przyjemnością tu wracam. Nie miałem wcześniej okazji, by pożegnać się z kibicami, którzy przez wszystkie lata bardzo mnie wspierali. Korzystając z okazji, chciałem im za __to podziękować - mówi Jarecki.

Były obrońca „Słoników” zapytany, kto jest faworytem sobotniego meczu w Niecieczy, odparł: - Patrząc na tabelę, większe szanse wydaje się mieć zespół z Niecieczy, ale to tylko tak wygląda na papierze. My mamy na koncie tylko jeden punkt, ale tak naprawdę to zasługiwaliśmy na znacznie więcej. Wierzę, że wreszcie się przełamiemy i wygramy pierwszy mecz w tym sezonie. Mamy o tyle ułatwione zadanie, że zespół Górnika nigdy nie leżał niecieczanom - przypomina Jarecki, który spośród swoich byłych kolegów najbardziej obawia się Łotysza Vladislavsa Gutkovskisa. - „Gutek” już w przedsezonowych sparingach strzelił sporo bramek. W dwóch pierwszych meczach w Niecieczy też trafiał do siatki, dlatego musimy na niego uważać. Nie możemy lekceważyć także innych zawodników, gdyż często się tak zdarza, że obrońcy koncentrują się na wybranych piłkarzach, a __gola strzela ktoś inny - podkreśla Jarecki.

Doświadczony obrońca twierdzi, że zespół Bruk-Betu Termaliki jest w tym sezonie wielką niewiadomą. - Początek sezonu potwierdza wysokie aspiracje niecieczan. Z drugiej strony, po trzech meczach trudno ocenić możliwości poszczególnych drużyn, gdyż przed __nami jeszcze sporo grania - stwierdził gracz Górnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski