Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brytyjczycy dziś głosują, ale decyzja należy tak naprawdę do parlamentu [WIDEO]

Włodzimierz Knap
Brexit? To niepokoi 850 tysięcy Polaków na Wyspach. Część musiałaby wyjechać. Dla obecnych polskich władz wyjście Wielkiej Brytani ze Wspólnoty też byłoby niekorzystne. W UE nie miałyby sojusznika. Ucierpiałby ponadto prestiż szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Wynik referendum to niewiadoma. Każdy rezultat jest możliwy. Zwolennicy i przeciwnicy Brexitu w ostatnich sondażach szli łeb w łeb, ale brytyjskie ośrodki badania opinii publicznej słyną z niesolidności.

WIDEO: Kolejki przed brytyjskimi kantorami. W przypadku Brexitu funt może znacznie potanieć

Źródło: RUPTLY/x-news

Niezależnie jednak od tego, jak zagłosują uprawnieni do głosowania, to do parlamentu należeć będzie decydujący głos. A w nim zasiada niemal 70 proc. zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w Unii. Teoretycznie mogą oni, przy minimalnej porażce przeciwników Brexitu, postanowić o pozostaniu Londynu w UE.

PiS i Tusk w kłopocie

- Jeżeli dojdzie do Brexitu, PiS będzie miało poważny problem na arenie zagranicznej, a na forum UE straci jedynego liczącego się sojusznika - mówi dr Paweł Kowal, politolog z PAN. - Partia rządzącego Węgrami Viktora Orbana jest w tej samej frakcji w Parlamencie Europejskim co PO i PSL - przypomina.

Kłopoty w razie Brexitu miałby też Donald Tusk. Z „gębą” tego, któremu nie udało się zatrzymać Brytyjczyków, miałby liche szanse na drugą kadencję w fotelu szefa Rady Europejskiej.

Dr Kowal zwraca uwagę, że nawet gdy nie dojdzie do Brexitu, Polska może mieć poważne kłopoty. Najsilniejsze kraje UE będą chciały utworzyć coś w rodzaju żelaznego jądra. Polska może mieć kłopoty, by się w nim znaleźć. Po pierwsze, obecna władza, choć deklaruje chęć zostania w Unii, to widzi ją jako luźną federację państw. - Liderzy żelaznego jądra mogą postawić nam warunek: albo prawdziwa unia, albo fora ze dwora - straszy dr Kowal. Po drugie jesteśmy na dorobku. Po trzecie znajdujemy się poza strefą euro.

Również Piotr Kuczyński, główny analityk domu inwestycyjnego Xelion uważa, że jednym ze skutków referendum będzie zepchnięcie Polski na peryferia europejskie: - Najsilniejsze państwa tzw. starej Unii skonsolidują się po nim.

Rządzący Polską zapewniają, że jesteśmy przygotowani na oba scenariusze. Konrad Szymański, wiceszef dyplomacji twierdzi, że w razie Brexitu Polska będzie apelowała do innych państw Unii, by zachowały spokój. Ale i on nie kryje, że wyjście Londynu miałoby dla Polski gorzkie konsekwencje.

Polacy na Wyspach

O swoją przyszłość niepokoi się przede wszystkim ok. 850 tys. Polaków, który przebywają w Wielkiej Brytanii. Polski Instytut Stosunków Międzynarodowych szacuje, że gdyby Brytyjczycy powiedzieli „nie” UE, nawet 400 tys. naszych rodaków byłoby skazanych na wyjazd. Najbardziej zagrożeni są ci, którzy na Wyspach przebywają krócej niż pięć lat (po tym okresie można ubiegać się o prawo stałego pobytu).

Prof. Izabela Grabowska z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że gdyby doszło do Brexitu, 6 tys. polskich studentów czeka poważny problem. Zostaliby pozbawieni dostępu do finansowania nauki. Problemy mieliby też polscy naukowcy. Pracuje ich na Wyspach więcej niż rodaków zatrudnionych w finansach.

Z danych Polskiej Izby Handlowej wynika, że w Wielkiej Brytanii jest 40 tys. polskich przedsiębiorstw. Brexit oznacza dla nich poważne utrudnienia.

Naszym rodakom grozi też utrata zasiłków, bo w razie Brexitu Brytyjczycy mogą tak zmienić system świadczeń socjalnych, by obejmował jedynie ich obywateli. - Polacy mogą być traktowani jako przyjezdni pracownicy, co znacznie pogorszy ich sytuację - przestrzega Patryk Toporowski z PISM. Wielka Brytania ma unikatowy system świadczeń socjalnych. Bez nich byłoby trudniej utrzymać się na brytyjskim rynku pracy. Receptą mogą być starania o brytyjskie obywatelstwo. Nie jest to jednak ani proste, ani tanie.

Zdaniem prof. Urszuli Kryńskiej z Uniwersytetu Łódzkiego, znawczyni rynku pracy - w tej dziedzinie nie zobaczymy wpływu ewentualnego Brexitu: - Brytyjczycy są zbyt pragmatyczni, by pozbywać się naszych dobrych pracowników - podkreśla. Jej zdaniem w ciągu 2-3 lat doszłoby do powrotów do kraju osób, które korzystają tylko z brytyjskiego „socjalu”, co zwiększyłoby popyt, a z pracą nie powinno być problemu.

Gospodarka

Wielka Brytania w 2015 r. była drugim po Niemczech rynkiem dla polskiego eksportu. Jego wartość wynosiła 12,1 mld euro (6,8 proc. zagranicznej sprzedaży polskich towarów). W ub. roku mieliśmy wysokie dodatnie saldo w dwustronnych obrotach - 7,4 mld euro. Brexit może wszystko to zmienić.

Z analiz firmy ubezpieczającej należności handlowe Euler Hermes straty w eksporcie polskich towarów spożywczych na Wyspy mogą sięgnąć 3 mld euro rocznie. Według Tomasza Starusa z Euler Hermes, specjalizującego się w ocenie ryzyka, najbardziej wyjścia Brytyjczyków z Unii lękać powinni się nasi producenci nabiału, słodyczy i mebli, którzy w 2015 r. sprzedali na Wyspy towary za ok. 3 mld zł. I transportowcy.

Brexit spowodowałby też spore osłabienie złotego. - Ale na krótką metę - uspokaja Piotr Kuczyński.

Brexit może mieć jednak również dobre strony. Gdyby stał się faktem, do Polski mogą się przenieść brytyjskie firmy. Taki scenariusz za realny uważa Brytyjsko-Polska Izba Handlowa.

Długi rozwód

Gdyby Wielka Brytania wyszła z UE, to droga do całkowitej rozdzielności byłaby długa. Najpierw jej premier musiałby wysłać list z deklaracją chęci wyjścia. David Cameron mógłby to zrobić szybko, lecz niewykluczone, że Brexit doprowadziłby do przedterminowych wyborów. W praktyce list wysłałby nowy szef rządu.

Od tego momentu zaczęłyby się pertraktacje. Według traktatu z Lizbony mogą trwać dwa lata, ale w razie przeciwności można je przedłużać w nieskończoność. Warunki rozwodu z Londynem zaakceptować musiałaby też Komisja Europejska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski