Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Kogo skusiła biżuteria?

Małgorzata Więcek-Cebula
Mimo że od skoku na zakład jubilerski w Brzesku minęło już kilkanaście dni, policja wciąż nie wie, kto połakomił się na wyroby ze złota warte 30 tys. zł.

Śledczy, nie chcąc płoszyć przestępcy, długo utrzymywali w tajemnicy informacje o napadzie z 18 stycznia. Dopiero teraz ujawnili, że ubrany w kominiarkę osobnik obrabował sklep jubilerski w centrum miasta. Doszło do tego tuż przed zamknięciem placówki, gdy na zewnątrz było już ciemno.

- Mężczyzna, trzymający w ręce pistolet lub atrapę broni zażądał, by ekspedientka spakowała mu złotą biżuterię - mówi Bogusław Chmielarz, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Powiatowej Policji w Brzesku. Przestraszona młoda kobieta wrzuciła cenne rzeczy do podstawionego przez bandytę plecaka. Zdarzenie trwało raptem kilka minut. Z biżuterią w ręku bandyta wybiegł ze sklepu. Od tamtej pory ślad po nim zaginął.

Policjanci nie chcą zdradzać szczegółów dochodzenia. To pierwszy od kilkunastu lat napad rabunkowy na sklep w Brzesku. Ostatni, nad którym pracowali miejscowi stróże prawa, okazał się sfingowany przez nieuczciwych właścicieli firmy.

Jubilerzy z Brzeska (na terenie miasta działa ich kilku) mają nadzieję, że napastnik zostanie zatrzymany przez policję.

Na razie, zwłaszcza w godzinach popołudniowych, zdecydowali, że będą pracować we wzmocnionym składzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski