Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko - Nowy Sącz. Droga bez finansowania

Grzegorz Skowron
Korki na ruchliwej trasie do Nowego Sącza to codzienność. Tylko budowa nowej drogi rozwiąże problem
Korki na ruchliwej trasie do Nowego Sącza to codzienność. Tylko budowa nowej drogi rozwiąże problem Stanisław Śmierciak
Inwestycje. Małopolscy radni PiS twierdzą, że kontrakt regionalny to ulotka wyborcza PO, a nie gwarancja rządowej pomocy. - To destrukcja - odpiera zarzut marszałek Marek Sowa.

- Marszałek województwa małopolskiego w samorządowej kampanii wyborczej wielokrotnie obiecywał Małopolanom, ile zrobi i ile wybuduje dzięki podpisaniu kontraktu terytorialnego dla naszego regionu. Obiecywali to także prominentni politycy PO z ministrami włącznie. Dziś widać, że były to puste obietnice - twierdzi Grzegorz Biedroń (PiS), radny małopolskiego sejmiku.

Koronnym dowodem na taką ocenę ma być droga ekspresowa do Nowego Sącza. W kontrakcie to jedna z najważniejszych inwestycji w naszym regionie. Dokument przewiduje, że pierwszy jej odcinek (Nowy Sącz - Łososina) będzie budowany, a dla reszty zostanie opracowana dokumentacja, by za kilka lat można było zrealizować całą trasę. - Nic w tej sprawie się nie dzieje - podkreśla radny Biedroń.

Marszałek Marek Sowa przyznaje, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rzeczywiście nic nie robi w sprawie drogi Brzesko - Nowy Sącz. A powinna. - Prawdopodobnie czeka na opracowanie, które pokaże, jak inwestycje ze wszystkich kontraktów wpłyną na program budowy dróg w kraju. To może potrwać miesiące - nie ukrywa marszałek Sowa.

PiS powątpiewa także w to, że uda się wybudować nowe połączenie kolejowe przez Podłęże - Piekiełko, skracające czas dojazdu pociągiem do Krynicy i Zakopanego oraz otwierające Polskę na Słowację i Węgry. - Potrzeba na to co najmniej sześć miliardów złotych. I też nie ma gwarancji, że rząd je znajdzie - mówi Grzegorz Biedroń.

- Droga z Brzeska do Nowego Sącza to jedyna inwestycja z kontraktu regionalnego, co do której nie podjęto żadnych działań - podkreśla Marek Sowa. - Dla linii kolejowej Podłęże - Piekiełko przygotowywana jest dokumentacja.

Istotnie, lecz z drugiej strony odpowiedzialna za ten projekt spółka PKP Polskie Linie Kolejowe nie ukrywa, że chce budować nowe tory w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego. Musi się zatem znaleźć prywatny inwestor, który zbuduje linię i będzie z niej czerpał zyski. - A to państwo powinno zadbać, byśmy mieli szybkie połączenie na Słowację i Węgry. Zresztą kraje te budują takie linie, ale nie do nas, tylko do Belgradu - dodaje radny PiS.

Według marszałka Sowy krytyka PiS jest nie tylko nieuprawniona, ale i destrukcyjna. - Działania radnych tej partii ograniczają się do organizowania konferencji prasowych. Gdy potrzebni są, by zasiąść w forach regionalnych, które decydują, na co trafią unijne dotacje, to ich nie ma - odgryza się.

- Chcemy przypomnieć, że Platforma tylko obiecuje, a gdy przychodzi do konkretów, to ich nie widać - ripostuje radny Biedroń. - Nasze władze regionalne i posłowie nie mają żadnego wpływu na to, co dzieje się w Warszawie - dodaje.

Dowodem na to ma być fakt, że w innych województwach zapowiada się wielokrotnie więcej niż w Małopolsce inwestycji drogowych finansowanych przez państwo. Ministerstwo Infrastruktury ciągle rozważa, czy drogę Brzesko - Nowy Sącz wpisać do planów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski