Budka z lodami nieopodal „Bramy Śmierci” przy byłym obozie w Birkenau zmieniła lokalizację. Przesunęli ją dalej. WIDEO

Pierwotnie została ustawiona przy skrzyżowaniu ulic Męczeństwa Narodu i Ofiar Faszyzmu, mając bezpośrednio w tle „Bramę Śmierci”, przez którą wjeżdżały transporty ludzi zwożonych z całej Europy na zagładę, co uraziło wielu mieszkańców Brzezinki i nie tylko.

Po tekście "Gazety Krakowskiej" sprawa budki z małą gastronomią stała się obiektem zainteresowań mediów z wielu krajów Europy, a nawet świata. Budka została cofnięta 30 metrów do skrzyżowania. Być może dlatego, żeby nie mieć za sobą bezpośrednio w tle „Bramy Śmierci”. Czy to jednak rozwiązuje problem? Na pewno nie. Wojewoda Łukasz Kmita zapowiedział, że – we współpracy z oświęcimskim Starostwem Powiatowym – rozpoczął prace nad rozwiązaniem tego problemu, który ze względów formalnych nie będzie łatwy. Budka stoi na prywatnej działce i sprzedaż produktów spożywczych w tym miejscu to prywatna inicjatywa.

Mieszkańcy przypominają, że na początku XXI wieku głośna była sprawa budowy supermarketu w pobliżu Auschwitz I, przeciwko któremu protestowały środowiska żydowskie, a przecież to były obóz w Birkenau jest głównym miejscem zagłady Żydów i postawienie w jego pobliżu budy z lodami może stawiać Polaków w złym świetle w opinii międzynarodowej.

Rozwiązaniem byłby z pewnością wykup niewielkich działek wokół Miejsca Pamięci pozostających w rękach prywatnych właścicieli. Samorządy nie są w stanie udźwignąć kosztów wykupów, gdyż ceny działek są zbyt wygórowane.