Budowa centrum recyklingu przy ulicy Nowohuckiej wciąż stoi pod znakiem zapytania

Tak ma wyglądać pierwsze centrum recyklingu w Krakowie. Teren zostanie podzielony na dwa poziomy, ogrodzony i zabezpieczony; na poszczególne rodzaje odpadów będą osobne pojemniki i kontenery, a porządku będą pilnować odpowiednio przeszkoleni pracownicy obsługi

Centra recyklingu od lat działają w wielu krajach Europy. Pełnią bardzo ważną funkcję, gdyż m.in. zapobiegają powstawaniu dzikich wysypisk i przyczyniają się do zwiększenia odzysku odpadów. Mieszkańcy mogą się tam bezpłatnie pozbywać różnych odpadów, np. surowców wtórnych, które nie mieszczą się w ogólnodostępnych pojemnikach do segregacji, odpadów wielkogabarytowych (starych mebli, wanien itp.), zużytego sprzętu AGD i RTV, gruzu powstałego podczas domowych remontów, odpadów z pielęgnacji zieleni, a także np. starych opon, zużytych żarówek i świetlówek, baterii, akumulatorów, gaśnic, puszek po farbach czy drewna (zmieszanego i impregnowanego).
W Krakowie takich centrów planuje się stworzyć kilka. Pierwszy z nich ma powstać w sąsiedztwie bazy MPO przy ul. Nowohuckiej. Odpowiedzialny za inwestycję Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przekonuje, że centrum recyklingu zostanie zbudowane zgodnie ze wszystkimi wymogami bezpieczeństwa i nie będzie szkodzić środowisku ani ludziom. Ma mieć m.in. szczelne podłoże, własny, zamknięty system kanalizacji, a także ogrodzenie wraz ze strefą ochronną (ekrany akustyczne, zieleń). - W takich centrach obowiązują rygorystyczne przepisy, jest stały nadzór, są określone procedury składowania odpadów. Te miejsca naprawdę nie są uciążliwe dla mieszkańców - usłyszeliśmy ZIKiT.
Te argumenty nie przekonują jednak mieszkańców Czyżyn. Protestują oni już od roku, argumentując, że nie są przeciw centrom recyklingu w ogóle, lecz chodzi im o konkretną lokalizację przy ul. Nowohuckiej - ich zdaniem zupełnie nieprzemyślaną. - Centrum ma powstać kilkadziesiąt metrów od naszych domów. To za blisko! - twierdzą. - Boimy się wzrostu natężenia ruchu i hałasu, a przede wszystkim tego, że to będzie szkodliwe dla zdrowia.
Z powodu protestów budowa centrum recyklingu przy ul. Nowohuckiej nadal stoi pod znakiem zapytania, terminy rozpoczęcia inwestycji wciąż są przesuwane. Kilka tygodni temu wydano już wprawdzie pozwolenie na budowę, ale nie zdążyło się ono uprawomocnić, gdyż komitet protestacyjny mieszkańców Czyżyn złożył odwołanie do wojewody. Ten na rozpatrzenie sprawy ma czas do 21 sierpnia.
- Jeśli wojewoda utrzyma w mocy decyzję o pozwoleniu na budowę, to będziemy mogli rozpisać przetarg. Gdyby wszystko poszło sprawnie, być może budowa centrum recyklingu ruszyłaby jeszcze w tym roku - powiedziano nam w ZIKiT.
(PSZ)
[email protected]