Budowa obwodnicy się opóźni

Obwodnica Zabierzowa od dawna jest przedmiotem rozmów. Uczestnicy zebrania konsultacyjnego w Modlniczce (gm. Wielka Wieś) nie zgadzali się na zamknięcie skrzyżowań drogi krajowej z drogą powiatową w kierunku Brzezia oraz do Rząski Fot. Ewa Tyrpa

ZABIERZÓW. "Dziennik Polski" dotarł do informacji, z których wynika, że na terenie zlewni rzeki Rudawy nie można budować dróg publicznych

Dlaczego opóźnia się ta inwestycja próbują dowiedzieć się przedstawiciele Stowarzyszenia Społecznego Komitet na Rzecz Budowy Obwodnicy Zabierzowa. Piszą pisma m.in. do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wojewody małopolskiego oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie. - Rozpoczęliśmy nieformalną akcję pod hasłem przyspieszenia tej inwestycji. Ale z naszych informacji wynika, że nie ma jeszcze nawet wniosku o wydanie decyzji środowiskowej, która jest niezbędna, by w ogóle ruszyć z budową - mówi Edmund Dąbrowa, wiceprezes stowarzyszenia. Podkreśla, że mieszkańcy chcieliby wiedzieć, o co tak naprawdę chodzi. Postanowiliśmy to sprawdzić.

Odsłona II: Decyzja, która pokrzyżowała plany

Kiedy rozpoczynały się przygotowania do wykonania tej inwestycji, nikt nie miał pojęcia o dokumencie wojewody z 1997 roku. Na fakt, iż w rejonie zlewni Rudawy nie można budować dróg nie zwrócono uwagi nawet w uchwalonym w 2003 roku Planie Zagospodarowania Przestrzennego dla Zabierzowa. Na istnienie tej decyzji trafili, już w tym roku, projektanci obwodnicy. - Na etapie przygotowywania dokumentów wyszło na jaw, że takie zarządzenie istnieje. Ale jest ono możliwe do zmiany. Jednak w tym celu konieczne jest przygotowanie odpowiedniej dokumentacji. Pracujemy razem z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji oraz gminą Zabierzów - wyjaśnia Jacek Gryga, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.

Nikt nie ukrywa, że wiele zależy od MPWiK. Piotr Ziętara, rzecznik prasowy firmy przyznaje, że rozmowy dotyczące modyfikacji stref ochronnych w okolicach Rudawy są trudne. - Dla nas priorytetem jest zaopatrzenie w wodę mieszkańców Krakowa, a z tego rejonu jest ona dostarczana do kilkuset tysięcy osób. Prowadzone są prace i analizy dotyczące wystąpienia potencjalnego ryzyka w zakresie bezpieczeństwa ujęć wody - wyjaśnia Piotr Ziętara.

Dodaje, że ostatecznych decyzji w sprawie stref ochronnych jeszcze nie ma. Podkreśla, że wystąpienie z wnioskiem o ich ewentualną modyfikację będzie możliwe dopiero wtedy, kiedy będzie 100-procentowa pewność, że ta zmiana nie pogorszy stanu bezpieczeństwa zaopatrzenia w wodę. Piotr Ziętara zaznacza, że MPWiK nie jest przeciwnikiem budowy obwodnicy, bo nowoczesne układy drogowe są zdecydowanie lepsze niż stare m.in. ze względu na dodatkowe wyposażenia np. w odstojniki gromadzące substancje spływające z drogi.

Jacek Gryga, dyr. GDDKiA, zauważa, że dopiero materiały przygotowane przez MPWiK pozwolą na wystąpienie o zmianę decyzji wojewody z 1997 roku i zwrócenie się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. - W niej określony zostanie wariant przebiegu obwodnicy, który należy przyjąć - podkreśla. Liczy, że prace przy tworzeniu nowej dokumentacji mogą potrwać kilka miesięcy. Zapewnia jednak, że jest szansa, iż GDDKiA jeszcze w tym roku będzie wnioskowała o wydanie decyzji środowiskowej.

Odsłona III: Władze gminy interweniują u prezydenta oraz MPWiK

Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów, przyznaje, że o istnieniu pisma zakazującego budowę dróg w zlewni Rudawy dowiedziała się dopiero na spotkaniu w GDDKiA, kiedy tę sprawę poruszyli przedstawiciele MPWiK. - Choć inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, mnie bardzo zależy na tym, aby ta obwodnica powstała. Jednak nie dysponowaliśmy dokumentami, z których by wynikało, że tereny w zlewni Rudawy są wyłączone z budowy dróg. Takiego zapisu nie było nawet w Planie Zagospodarowania Przestrzennego sprzed 7 lat. Teraz, opracowując nowe studium już zaznaczyliśmy ten obszar zgodnie z wciąż obowiązującą decyzją wojewody z 1997 roku - tłumaczy wójt Elżbieta Burtan. Przyznaje, że wydeptała wiele ścieżek, zarówno w MPWiK, jak i w krakowskim magistracie, by tylko doprowadzić do zmiany tego dokumentu. - Udało się osiągnąć m.in. to, że prowadzone są już między innymi badania hydrologiczne Rudawy. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku - zaznacza wójt.

Odsłona IV: Kto ma wykonać przegląd ekologiczny?

Przedstawiciele Komitetu na Rzecz Budowy Obwodnicy Zabierzowa zwracają uwagę na jeszcze inny fakt. Od 2003 roku nie został wykonany przegląd ekologiczny drogi krajowej nr 79 biegnącej m.in. przez Zabierzów. W tym okresie wojewoda zobowiązał do tego GDDKiA. Jednak - z wyjaśnień, jakie komitet otrzymał z Urzędu Marszałkowskiego wynika, że - po zmianie przepisów prawnych - dla tego typu drogi do sporządzenia przeglądu zobowiązany jest starosta.

Józef Krzyworzeka, starosta krakowski, podkreśla, że zwróci się do GDDKiA z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego taki przegląd nie został zrobiony w 2003 roku. - Ale z moich informacji wynika, że dyrekcja dysponuje aktualnym Raportem Oddziaływania na Środowisko dotyczącym drogi krajowej 79, z którego jednoznacznie wynika, że budowa obwodnicy jest konieczna - zaznacza starosta.

Teraz samorządowcy i inwestor są skupieni przede wszystkim na tym, aby mogli uzyskać dokumenty, które pozwolą im na kontynuowanie prac związanych z budową obwodnicy Zabierzowa.

Magdalena Uchto

[email protected]