Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa Północnej Obwodnicy Krakowa. Pasjonaci infrastruktury drogowej wytykają błędy GDDKiA. Ich zdaniem kierowców czekają gigantyczne korki

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Autostrady Polska/YouTube
- Moim zdaniem przez kilka błędnych decyzji projektowych od pierwszego dnia po otwarciu węzeł Kraków Mistrzejowice stanie się najbardziej zakorkowanym i niedrożnym węzłem na krakowskim ringu - twierdzi pan Radosław, pasjonat rozwoju infrastruktury drogowej w Polsce. Ostrzega on, że tym samym może się powtórzyć sytuacja z połowy października ubiegłego roku, kiedy po otwarciu fragmentu S7 wielu kierowców jadących pomiędzy Krakowem a Warszawą utknęło w korku.

FLESZ - Pierwszy stopień alarmowy ALFA-CRP wprowadzony w całej Polsce

od 16 lat

Zdaniem pana Radosława i jego kolegów, którzy skrupulatnie śledzą postępy drogowych inwestycji w Polsce - budzącym najwięcej kontrowersji przy budowie północnej obwodnicy jest węzeł zespolony Kraków Mistrzejowice, który składa się z dwóch
węzłów Mistrzejowice I i II połączonych jezdniami. Jego budowa jeszcze nie ruszyła, a według pasjonatów infrastruktury drogowej, obiekty te są źle zaprojektowane.

- To już ostatni dzwonek, żeby zrobić poprawki w projekcie i uchronić kierowców przed utrudnieniami w pokonywaniu kilku newralgicznych odcinków - mówi pan Radosław.

Pasjonaci punktują ekspertów z GDDKiA

"Chcąc kontynuować jazdę po krakowskim ringu, jadąc S7 od południa, trzeba będzie zjechać dwupasmowym zjazdem z S7 na jezdnię zbiorczą. Następnie po 400 metrach prawy pas będzie odchodził do ronda, a cały potok ruchu w kierunku Północnej Obwodnicy Krakowa będzie musiał zmieścić się na lewym pasie ruchu. Kawałek dalej do jezdni zbiorczej dołączy pas wjazdowy od ronda a wraz z nim potok pojazdów chcących jechać w kierunku S52 lub S7 na Warszawę. Następnie pojazdy jadące na Warszawę będą musiały zjechać na lewy pas ruchu, a pojazdy na nim się znajdujące na pas prawy, w kierunku łącznicy na S52. To krzyżowanie się ruchu odbywać się będzie zaledwie na 450 metrach. W takich warunkach przy dużym natężeniu ruchu będzie dochodziło do paraliżu ruchu na tym odcinku - pisze w liście do redakcji pasjonat infrastruktury drogowej.

Pan Radosław dodaje, że chcąc z kolei wjechać z Północnej Obwodnicy Krakowa na S7 w kierunku Warszawy, trzeba będzie łagodnym łukiem przejechać jednopasmową łącznicą, na końcu której pojawi się pas włączeniowy na jezdnię zbiorczą. Pas ten będzie miał długość zaledwie 100m a pojazdy nim jadące będą musiały ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się lewym pasem ruchu, które wjechały z ronda turbinowego kawałek wcześniej. To również sparaliżuje ruch w godzinach porannych i popołudniowych.

Błędów jest więcej?

To, zdaniem miłośnika rozwoju infrastruktury drogowej wcale nie jest koniec nieprzemyślanych rozwiązań. Pan Radosław wymienia jeszcze kolejne, jego zdaniem, błędy projektowe S7. Wynika z nich, że wiele zjazdów i wjazdów na obwodnicę czy drogę ekspresową S7 to miejsca, w których będą tworzyły się korki. Według analizy węzły łączące obwodnicę z trasą S7 są źle zaprojektowane. Jedynym wyjściem jest naniesienie zmian, ale to wymagałoby akceptacji ministerstwa infrastruktury i zwiększenia kosztów inwestycyjnych.

GDDKiA: "Wszystko zgodne z wytycznymi, ale..."

Zwróciliśmy się do GDDKiA z prośbą o odniesienie się do zarzutów pasjonata drogowej infrastruktury.
W odpowiedzi usłyszeliśmy, że drogę ekspresową S7 zaprojektowano jako trasę o trzech pasach ruchu w każdym kierunku, przy założeniu, że obciążenie ruchem wynosić będzie 1400 pojazdów na jeden pas na godzinę.

- Jest to zgodne z wytycznymi do projektowania dróg i zapewnia swobodny przejazd. Zjazd z S7 na S52 zaplanowano dwupasową trąbką, natomiast jednopasowy odcinek zjazdowy z S7 na S52 nie koliduje z potokiem ruchu włączającym się od strony miasta. Są to samodzielne tory ruchu - mówi Iwona Mikrut, rzecznik krakowskiego oddziału GDDKiA.

Rzeczniczka dodaje, że po otrzymaniu wyników pomiarów ruchu wykonanych w ramach Generalnego Pomiaru Ruchu sytuacja ruchowa na zaprojektowanym węźle Mistrzejowice I oraz II jest analizowana przez GDDKiA.

- Analizę przepustowości zleciliśmy także Politechnice Krakowskiej i czekamy na jej zakończenie. Po otrzymaniu gotowej analizy podejmiemy decyzję co do konieczności wprowadzenia zmian w projekcie - mówi Iwona Mikrut.

Otwarcie pierwszego odcinka z...korkami

Krytyczne analizy projektu działania węzłów to nie pierwsze kontrowersje związane z budową najważniejszych dróg na północ od Krakowa. W połowie października 2021 r., czyli tydzień po oddani do ruchu nowego odcinka S7 Widoma-Szczepanowice okazało się, że kierowcy stoją w korkach. Odcinek ten pozwala na ominięcie Słomnik. Niestety, na węźle „Szczepanowice” obydwa kierunki (z Warszawy do Krakowa i w przeciwnym kierunku) krzyżują się na jednym rondzie w taki sposób, że jadący z Krakowa musieli ustąpić jadącym z Warszawy. Efekt był taki, że kierowcy stali w długich korkach.

Po nagłośnieniu sprawy w mediach na węźle Szczepanowice została zmieniona czasowa organizacja ruchu. Pojazdy jadące z Kielc i Warszawa przejeżdżają teraz pierwsze rondo i na drugim zjeżdżają na S7, dalej przełączką na właściwą jezdnię. Dzięki tym zmianom korki przestały być problemem.

POK ma m.in. zwiększyć komfort życia i bezpieczeństwa okolicznych mieszkańców

Północna Obwodnica Krakowa: tak powstają drogi, mosty i tune...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski