Budowa ronda nadal w zawieszeniu

– Może za tydzień, a ma może dopiero za dwa miesiące – tak określa termin rozpoczęcia budowy ronda „na ochronce” Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.

Tłumaczy, że swoiste (trwają tylko roboty przygotowawcze) zawieszenie prac przy budowie ronda wynika z tego, że część lokatorów dwóch budynków, które trzeba wyburzyć na potrzeby tej inwestycji, nadal nie opuściła domów.

– Dzieje się tak mimo tego, że już od pewnego czasu wszystkie mieszkające tam rodziny mają zapewnione lokale zastępcze. Nie możemy nic zrobić, by przyśpieszyć rozpoczęcie prac. Musimy czekać, aż budynki zostaną opuszczone przez ludzi i możliwa będzie ich rozbiórka. Kiedy to nastąpi – na dziś chyba nikt nie potrafi określić – twierdzi Roman Leśniak.

Skrzyżowanie ulic Asnyka, Gdowskiej i Lednickiej w Wieliczce zamknięto dla ruchu 18 marca. „Bariery” nie blokują jednak całej jezdni, dlatego kierowcy widząc, że tak naprawdę prace jeszcze nie ruszyły (na razie trwają tylko tzw. odkrywka uzbrojenia jezdni i przygotowania do wykonania w tym rejonie systemu odprowadzania wód opadowych), nadal przejeżdżają przez „krzyżówkę”.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że kierowcy będą mieć taką „furtkę” do czasu, kiedy pracownicy firmy wykonującej rondo będą mogli przystąpić do wyburzania dwóch domów, znajdujących się na obszarze zarezerwowanym „pod rondo”.

Warta blisko 8 mln zł budowa dwóch rond na drodze wojewódzkiej w Wieliczce miała ruszyć jeszcze latem 2014. Rozpoczęcie inwestycji opóźniły
pro­blemy z przygotowaniem dokumentacji dla przedsięwzięcia. Teraz zostało już bardzo mało czasu na przebudowę skrzyżowań, prace muszą zakończyć się najpóźniej w połowie października tego roku. W innym przypadku przepadnie unijne dofinansowanie, pozyskane „na ronda” z puli na lata 2007–2013.

[email protected]