Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budować bez opamiętania. Drogi? Jakoś będzie...

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Mechanizm betonowania Krakowa i korkowania kolejnych ulic jest prosty. Choć pod inwestycję przeznaczony jest duży teren, najpierw pojawia się niewinny plan budowy jednego bloku.

Czytaj także: Kraków. Interesy dewelopera ważniejsze od bezpieczeństwa chorych ludzi

I urzędnicy wydają zgodę, bo przecież kilkadziesiąt mieszkań i tyle samo samochodów nie zmieni sytuacji w danym rejonie. Potem pojawia się inicjatywa postawienia drugiego bloku. I znowu bez problemu wydawane jest pozwolenie na jego budowę, bo urzędnicy nie biorą pod uwagę (nie wiedzą?, nie pamiętają?, może nie chcą wiedzieć i pamiętać?), że pierwszy blok już się buduje. Taki mechanizm powtarzany jest przy trzecim, czwartym i następnych blokach. Aż w końcu mamy wielkie osiedle bez miejsc parkingowych, z wąskimi uliczkami, z których wyjazd jest niebezpieczny i zabiera mnóstwo czasu.

Żeby to było tylko jedno osiedle... Wielu krakowian skutki takiej polityki odczuło i odczuwa na własnej skórze. Coraz więcej osób próbuje jednak reagować, zanim dojdzie do betonowego i ulicznego kataklizmu. Mieszkańcy jednoczą się w walce o godne warunki, ślą petycje do władz miasta, protestują i przekonują, że plan zagospodarowania przestrzennego daje możliwość zabudowy, ale nie gwarancję. A już na pewno prawo do postawienia budynku nie może odbyć się kosztem pogorszenia sytuacji innych.

Nie są to jednostkowe przypadki, że urzędnicy chcą wywłaszczać krakowian z nieruchomości, na której ma powstać droga służąca tylko i wyłącznie dojazdowi do nowych bloków.

Opisany przez nas dzisiaj problem z wąskim i niebezpiecznym dojazdem do Domu Pomocy Społecznej jest szczególny. Jego pensjonariusze nie wyjdą na ulice z transparentami, nie pojawią się na sesji rady miasta, by wywrzeć nacisk na radnych. Władze miasta powinny zadbać o prawa ludzi potrzebujących pomocy, a nie o nich zapominać. Rozwój Krakowa kosztem takich osób budzi co najmniej niesmak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski