Budowa oświetlenia popularnej arterii spacerowej Zakrzówka, łączącej ulice Norymberską i Twardowskiego, już się rozpoczęła. Dębniccy radni wnioskowali o plan oświetlenia całej tej trasy, jednak Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zorganizował przetarg tylko na część inwestycji, czyli 14 latarni na odcinku od ulicy Norymberskiej do zjazdu do kamieniołomu.
– Z punktu widzenia mieszkańców wygląda to tak, jakby za publiczne pieniądze powstało oświetlenie do centrum nurkowego Kraken – irytuje się Dominik Franczak, radny Dzielnicy VIII. – Chodziło nam o coś zupełnie innego. Z tej drogi – jako deptaka – korzysta kilkadziesiąt tysięcy ludzi mieszkających na Ruczaju i osiedlu Podwawelskim. Dzięki latarniom chcieliśmy im zapewnić większe poczucie bezpieczeństwa po zmroku.
– Decyzje urzędników często są wynikiem ich bezmyślności i ignorancji – dodaje radny Krzysztof Gacek. – Decydując o konkretnej inwestycji, zawsze powinni zobaczyć, jaki ma być jej cel i czemu ma służyć. W tym przypadku tego chyba zabrakło.
Zdaniem Dominika Franczaka ZIKiT wykazał się skrajną niegospodarnością przy organizacji tego przetargu.
– Sami jesteśmy za przeprowadzeniem tych prac etapami, ale projekt powinien być jeden, a nie osobny każdego roku dla kilkunastu lamp, bo to kosztuje – twierdzi Franczak.
Z zarzutami radnych nie zgadza się Piotr Hamarnik z ZIKiT-u. – Ogłosiliśmy przetarg na odcinek drogi, na który Rada Dzielnicy VIII zapewniła środki finansowe – informuje. – Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w przyszłym roku kontynuować tę inwestycję, jeśli dzielnica przeznaczy na nią kolejne środki – dodaje Piotr Hamarnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?